Krzysztof Jackowski jest jednym z najbardziej znanych i cenionych jasnowidzów we współczesnej Polsce. Audycji, które prowadzi na swoim kanale na YouTube, słuchają tysiące osób. W ich trakcie jasnowidz Jackowski często ma wizje przyszłości. Przepowiednie jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego mają wielu zwolenników, ale także wśród jego słuchaczy są sceptycy, którzy nie dają wiary słowom jasnowidza z Człuchowa. A jak brzmi najnowsza przepowiednia jasnowidza Jackowskiego? Mówił o tym, że zobaczył w niej dwie Ukrainy. Co zatem, wedle jego wizji, wydarzy się za wschodnią granicą Polski?
Zobacz koniecznie: Jasnowidz Jackowski w strasznej przepowiedni. Polskę czeka rozłam?! Kiedy to się stanie? Bardzo mroczna wizja przyszłości
Najnowsza przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
– Drodzy państwo, za moment się skupię, ale muszę wam powiedzieć takie przeczucie, które chodzi za mną od dwóch dni – rozpoczął swoją najnowszą przepowiednię jasnowidz Jackowski. – To to, że to, co się dzieje w tej chwili na Ukrainie, to jest właśnie wprowadzenie takiego czasu „żółwiego konfliktu”. Czyli działania będą dalej żółwie, takie nijakie i zwróćmy uwagę: drugi miesiąc trwa ten konflikt, jedna piąta Ukrainy jest zajęta. Dużo i nie dużo dla wroga, natomiast ten konflikt cały czas ma takie żółwi scenariusz. Wydawać by się mogło, że tak jest i nie ma w tym żadnej taktyki, ale ja się obawiam, że w tym taktyka Rosji jest bardzo istotna. Mianowicie ten konflikt powoduje fatalne skutki gospodarcze w Polsce, a też na świecie, w Europie. Jeżeli by ten konflikt trwał długo, miesiące, rok, może dwa lata, to może spowodować to bardzo poważne zubożenie całej Europy. Bardzo głęboki kryzys. Ten kryzys już mamy. Dotyka nas on cenowo w ratach kredytowych, we wszystkim w sposób dobitny. Nie możemy uwierzyć, jak poszybowały niektóre ceny. To jest wynik przygotowań do konfliktu, gdzie świat widział, iż Rosja się do konfliktu przygotowuje, a teraz jego trwania. Tak naprawdę my jesteśmy też ofiarami tego konfliktu i módlmy się, żeby on się jak najszybciej skoczył. I to nie skończył w sposób zimy, tylko jakimś porozumieniem, żeby to wszystko zaczęło wracać do normy, bo jeżeli to potrwa jeszcze parę miesięcy, to, daj Boże, nasze budynki będą stały. My będziemy żyli, będziemy chodzić do pracy, niby nic się nie będzie działo, ale bardzo możemy przez to wszystko zubożeć, tak, jak dzieje się to w tej chwili. W tej chwili nam się wydaje, że to jest taki czarny scenariusz, taka chwila zaskoczenia i to wszystko minie. Ale przypomnijcie sobie, jak mówiłem rok temu o biedzie, o tym, że państwa będą ubożeć i to nie będzie taka bieda, że nie będziemy mogli sobie kupić jakiegoś ulubionego drobiazgu, bo nie będzie nas na niego stać, tylko to będzie bieda ogólnie pojęta. Będziemy mieli problem z kupnem podstawowych rzeczy. W tej chwili się tak nie dzieje. Mamy oszczędności, mamy jakąś płynność wszystkiego – mówił w swojej najnowszej przepowiedni jasnowidz Jackowski.
Sprawdź swój najnowszy horoskop: Horoskop dzienny na środę, 27 kwietnia 2022. Ten znak zodiaku może się wzbogacić, ale jest warunek!
Dalsza część przepowiedni znajduje się pod galerią zdjęć z przepowiednią jasnowidza Jackowskiego: Ziści się najgorszy z koszmarów?! Jasnowidz Jackowski miał wizję. "Poderwane zostaną samoloty. Będzie alarm bojowy"
Jasnowidz Jackowski zobaczył DWIE UKRAINY w swojej wizji przyszłości! Co stanie się za wschodnią granicą?!
– Ale jest straszna drożyzna, wielka inflacja. Są pogłoski, że inflacja sięga już 20 procent. To jest potężna inflacja, a musimy wiedzieć, że ona od niedawna trwa i już ma 20 procent i ona się dopiero prawdopodobnie rozpędza. Więc ta napaść na Ukrainę ma także oblicze wrogie dla wielu krajów europejskich. To bierzmy pod uwagę. Odkąd jest ten konflikt, bardzo wiele mówi się o tym, że Rosja może zrzucić jakąś broń masowego rażenia i inne rzeczy. Ja, między innymi, mówiłem o tej po części wyludnianej, Polsce. Drodzy państwo, nie wypieram się tych słów, tylko ma swój czas i swoje miejsce. To, co się w tej chwili dzieje, jest to pewna taktyka napastnika, czyli Rosji, żeby uderzyć nie w tylko w Ukrainę, ale też właśnie w gospodarki świata, tudzież też Europy i Polski. I to działa. Więc w tym przypadku jesteśmy po części tego ofiarami. Ja się obawiam tej biedy. Ja już o tym mówiłem w ubiegłym roku. Tedy to było kompletnie niezrozumiałe, nie dział się żaden konflikt. Była zaraza, ale nie robiła takich spustoszeń. A ja właśnie o tym mówiłem, sam nie rozumiejąc do końca tego. Dlaczego to jest tak groźne? Dlatego, że jeżeli Rosja taktycznie ten konflikt prowadzi w taki żółwi sposób, to działa to negatywnie na gospodarki europejskie i Polski. Zastanówmy się. Ile to może trwać? Miesiąc, dwa, pięć? Rok, dwa lata? Nie twierdzę, że ten konflikt będzie trwał dwa lata. Tylko snuję taką sugestię: co będzie z naszą gospodarką za dwa lata? Jeżeli nic się nie zmieni i będzie dalej, jak jest w tej chwili? A inflacja pędzi sprintem wręcz każdego miesiąca. W ten sposób można uderzyć w państwa, w tym też w Polskę, które nie toczą konfliktu żadnego fizycznie, ale gospodarczo dostają takiego łupnia, ze właśnie pytanie: do którego momentu świat, Europa, USA mogą to wytrzymywać? Żadne państwo nie pozwoli na to, żeby przez taką sytuację ich gospodarki dochodziły do jakieś ruiny. Żeby wpadały w spirale problemów i nie mają na to wpływu. Wtedy może to doprowadzić do próby obrony gospodarki i jakiegoś kontrataku. Zwróćmy uwagę, że ta sytuacja, która się teraz dzieje i dostają gospodarczo rykoszetem państwa, które nie mają z tym konfliktem fizycznie nic wspólnego, czy te państwa nie będą zmuszone do kroków radykalnych w przyszłości, by bronić swojej gospodarki. To też jest w pewnym sensie wypowiedzenie wojny krajom suwerennym, krajom, w których nie ma fizycznego konfliktu. To jest istotne – mówił Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa. – Jak sobie zadawałem pytanie jak to się skończy, jak się skończy ten konflikt, kiedykolwiek na Ukrainie, to skojarzyło mi się, że będą dwie Ukrainy. Jedna to ta, która teraz jest i druga, która będzie drugą Ukrainą. Mam wrażenie, że konflikt się skończy podziałem Ukrainy, ale też z tego wniosek, że nie zdobyciem jej w całości. Powiem jeszcze państwu jeszcze to, że lipiec tego roku dla Ukrainy może być przełomowy w tej sytuacji, w której ona teraz jest. Być może, ale tak to czuję. Rosja będzie trzymała w takim kokonie Ukrainę. Ja mam wrażenie, że to, co próbuje robić Rosja, to okrążyć Ukrainę w całości, żeby ją dusić skutecznie. Mam odczucie, że to jest główny plan w stosunku do Ukrainy, nie ostry front, a okrążenie. Zwróćmy uwagę na pewną rzecz. Taktycznie Ukraina nie jest małym państwem. Taktycznie toczenie konfliktu, napaści na Ukrainę po całości, po dużym obszarze jest słabe taktycznie, jednak Rosja to robi. Oznacza to, że właśnie w taki sposób chcą otoczyć Ukrainę i ją dusić. Zwrócimy uwagę, że Rosja może mieć cel i na pewno ma taki cale, żeby państwa Europy słabły gospodarczo. Wtedy ten konflikt nie będzie obojętny nikomu. On nie jest obojętny nikomu, ale to będzie podkreślało tę wagę konfliktu, ponieważ gospodarczo my w tym konflikcie uczestniczymy. My jesteśmy też ofiarami – mówił jasnowidz Jackowski.
Przeczytaj: Polska zagrożona? Obcy wkroczą na nasze ziemie! Jasnowidz Jackowski miał STRASZNĄ wizję