Incydent w Poniatowej. Rowerzysta zaatakował ratowników i pogryzł specjalistyczny materac

i

Autor: KPP Opole Lubelskie Incydent w Poniatowej. Rowerzysta zaatakował ratowników i pogryzł specjalistyczny materac

Chciał pożreć materac w karetce

Incydent w Poniatowej. Rowerzysta zaatakował ratowników i pogryzł specjalistyczny materac

2024-04-11 13:29

Zwyczajna i zgoła niegroźna wywrotka na rowerze spowodowała, że 40-letni cyklista z Poniatowej (woj. lubelskie) na trwałe zapisze się historii miasta. Po tym, jak wylądował na bruku wezwał na pomoc ratowników i czekając nań popadał w coraz większą wściekłość na cały świat. Rozjuszony przywitał ich stekiem wyzwisk, jął też grozić im i próbował pobić nie miarkując już wcale emocji.

Wszystko działo się w minioną niedzielę, 7 kwietnia. 40-latek z gminy Opole Lubelskie spadł z roweru i zadzwonił na pogotowie. Ratownicy przyjechali na miejsce i zaczęli badać rowerzystę. 40-latek od początku był agresywny. - Używając niecenzuralnych słów znieważył ratowników, groził im pozbawieniem życia i naruszył nietykalność cielesną jednego z nich. Próby zwracania uwagi na niewłaściwe zachowanie tylko wywoływały dodatkowe wzburzenie u 40-latka - informuje aspirant Katarzyna Bigos z KPP Opole Lubelskie. W pewnym momencie agresywny mężczyzna pogryzł specjalistyczny materac medyczny znajdujący się na wyposażeniu karetki.

Policjanci zatrzymali 40-latka. We wtorek mężczyzna usłyszał łącznie cztery zarzuty: znieważenia ratowników medycznych, naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich, kierowania gróźb karalnych wobec ratowników i uszkodzenia mienia. Grozi mu do 3 lat więzienia.

- Przypominamy, że jeżeli ratownik medyczny udziela pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy lub podejmuje medyczne czynności ratunkowe, przysługuje mu ochrona jaka jest przewidziana dla funkcjonariusza publicznego. A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywanie czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Czyny te są przestępstwami i w zależności od danego artykułu w kodeksie karnym, grozi za nie kara więzienia od 2 do 10 lat - przypominają policjanci.

Karetka na sygnale ugrzęzła w błocie, bo droga była zastawiona słupkami

Zaręczyny zerwane. Damian upominał się pierścionek. Kasia ledwo przeżyła. Zdjęcia: