Takiego scenariusza nie wymyśliłby zapewne nawet twórca naiwnych komedii klasy „C”! W Uchaniach pod Hrubieszowem napisało go życie... Tam właśnie w miniony weekend doszło do tych osobliwych zdarzeń.
– Około godziny 21.00 policjanci zauważyli jadącego wężykiem forda, podejrzewali, że kierowca może być nietrzeźwy. Postanowili więc zatrzymać go do kontroli drogowej – opowiada Edyta Krystkowiak z policji w Hrubieszowie. Kierowca forda uciekał, za nic mając sygnały dźwiękowe i świetlne, którymi policjanci chcieli skłonić go do zatrzymania.
– Następnie mężczyzna podczas jazdy na oczach policjantów przesiadł się zza kierownicy auta na tylną kanapę. Pojazd będący cały czas w ruchu zjechał na lewe pobocze, a następnie zatrzymał się w polu kukurydzy.
To jeszcze nie koniec przygód młodzieńca – kierowcą okazał się bowiem 19-latek.
– Młody mężczyzna po zatrzymaniu tłumaczył się funkcjonariuszom, że obawiał się, że może być nietrzeźwy, bo wcześniej wypił piwo – dodaje Krystkowiak. Nie miał także prawa jazdy, ale... zdążył już wytrzeźwieć. – Teraz odpowie przed sądem za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień. Grozi mu kara nawet do pięckiu lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: