Bezwzględni oszuści męczyli starszą kobietę od początku czerwca. Dzwonili do niej wiele razy, przedstawiając się za wychowawców w Zakładzie Karnym, w którym przebywa syn pokrzywdzonej.
- Rzekomy wychowawca informował ją co dzieje się u syna, twierdził też, że konieczne jest przekazanie mu pieniędzy - opowiada Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej. - W ten sposób pod różnymi pretekstami przekazała im ponad 1600 zł.
Na szczęście w porę połapała się, że „wychowawcy” są co najmniej dziwni i swoimi spostrzeżeniami podzieliła się z policjantami z Wisznic.
Dzięki temu mundurowi mogli przygotować zasadzkę na oszustów.
- Na gorącym uczynku wpadł 24-latek z Białej Podlaskiej - dodaje policjantka. - W trakcie prowadzonych czynności policjanci zatrzymali do sprawy kolejnego mężczyznę, to 34-letni mieszkaniec Tucznej.
Obydwaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji połączony z zakazem zbliżania oraz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Za popełnione czyny grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.