Odszedł, ale pamięć o nim wciąż żyje – przyznają mundurowi Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie. Dwa lata po śmierci kom. Pawła Gruszki, wspominają go we wzruszających słowach. Podkreślają, że to nie tylko jego postawa zawodowa, ale też charakter i to, jaki był na co dzień, warto wspominać i zapamiętać.
Zobacz też: Krwawa zbrodnia w Kluczkowicach. Myśliwy zastrzelił dziecko przy szkole. Jaką karę poniesie?
– Mijają już dwa lata, kiedy pożegnaliśmy naszego kolegę, śp. komisarza Pawła Gruszkę, wspaniałego człowieka, wzorowego policjanta, zawsze uśmiechniętego, skorego do pomocy i służącego radą każdemu i w każdej chwili – wspomina asp. sztab. Edyta Krystkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Kom. Paweł Gruszka był naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego hrubieszowskiej policji. Zmarł dwa lata temu, po długiej walce z ciężką chorobą. Miał 41 lat. – Jeszcze kilka tygodni temu pracował z nami, był dla nas przyjacielem i wsparciem – mówili dwa lata temu mundurowi z Hrubieszowa.
Dziś, kiedy od tamtej tragicznej, przedwczesnej śmierci, minęły dwa lata, wspomnienia o szefie hrubieszowskiej drogówki wciąż wydają się żywe i mocne. – Są w naszych sercach i pamięci osoby, o których pamięć pozostanie na zawsze. To ludzie, którzy swoją postawą, zaangażowaniem i pracą pozostawili po sobie niezatarty ślad. Takim właśnie człowiekiem był nasz drogi kolega, komisarz Paweł Gruszka, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego. Służył pomocą i radą każdemu, uśmiechnięty i koleżeński – pisze w imieniu mundurowych KPP w Hrubieszowie asp. sztab. Edyta Krystkowiak.