- Policjanci z Puław zatrzymali 25-latka z powiatu puławskiego podejrzanego o znęcanie się nad zwierzętami.
- W lesie w Trzciankach mężczyzna miał zastawiać wnyki ze stalowej linki, które zadawały ból i cierpienie schwytanym zwierzętom.
- W pułapki wpadły dwa psy — jeden z nich nie przeżył.
- Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w lesie w Trzciankach. Policjanci ustalili, że 25-latek zastawił tam pułapki ze stalowej linki — urządzenia służące do chwytania zwierzyny, które zadają jej ból i cierpienie. W sidła miały wpaść dwa psy, z czego jeden nie przeżył. Śledczy ustalili także, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie w tej okolicy. Jeszcze we wrześniu i październiku w podobne wnyki złapał się pies mieszkańca gminy Janowiec. Dzięki szybkiej reakcji właścicieli zwierzę udało się wtedy uratować.
Czytaj też: Próba ucieczki z aresztu w Lublinie. Osadzeni przepiłowali kraty i wyszli na dach
Mężczyzna został zatrzymany w sobotę przez funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą puławskiej komendy. Jak podkreślają mundurowi, jego ujęcie było wynikiem wytężonej pracy policjantów z kilku wydziałów jednostki. 25-latek usłyszał trzy zarzuty znęcania się nad zwierzętami oraz czwarty — dotyczący posiadania narzędzi służących do kłusowania. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.