W sezonie jesienno-zimowym wsparcie dla osób bez dachu nad głową jest bardzo ważne. Kubek herbaty czy ciepłe buty mogą uratować życie.
- Obecnie to wygląda w ten sposób, że potrzebujący przychodzą do nas – mówi Artur Radziszewski, koordynator Gorącego patrolu. - Miasto udostępniło lokal, w którym możemy przygotowywać posiłki. Teraz wszyscy mogą przychodzić do nas, kiedyś to my jeździliśmy na dworce PKP i PKS – dodaje.
Polecany artykuł:
Bezdomni mogą liczyć na coś do zjedzenia. Czasami posiłki różnią się, jednak centrum wolontariatu nikomu nie odmówi pomocy. - Od zwykłej kanapki i herbaty, po pełen obiad – wyjaśnia Artur Radziszewski. Jak dodaje - Wszystko zależy od dnia, bo dysponujemy tym co otrzymamy. Dużo zależy od naszych darczyńców.
Posłuchaj jak niewielkim gestem można uratować życie. Materiał przygotował Adam Tykło, reporter Radia ESKA.
Gorący patrol będzie działał do wiosny przyszłego roku. Do pomocy przyda się każda para rąk, nawet w trakcie zimy. Chętni zgłaszać się mogą do Centrum Wolontariatu przy Jezuickiej 4.
