Franek Grabowski z Lublina: Idę do najpiękniejszej szkoły. Nowy rok przy Berylowej [ZDJĘCIA]

2020-09-01 14:11

Nie mogę się doczekać szkoły i to takiej szkoły! – Franek Grabowski (5,5 roku) 1 września stał się uczniem klasy „0” szkoły podstawowej. I to najnowocześniejszej w Polsce, pachnącej nowością, Szkoły Podstawowej nr 58 w Lublinie przy ul. Berylowej. Chyba żadnemu z prawie sześciuset uczniów, którzy przekroczą jej progi, nie przejdzie przez usta „idę do budy”...

Lublin, zespół szkół przy ul. Berylowej na Węglinie Południowym, na którym wciąż powstają nowe bloki i wieżowce. Budowa trwała nieco ponad dwa lata i kosztowała ok. 70 mln złotych. W poniedziałek, 31 sierpnia miało miejsce oficjalne otwarcie placówki i już 1 września uczniowie zameldowali się w klasach.

– Budując tę szkołę, wyszliśmy naprzeciw potrzebom mieszkańców tej dynamicznie rozwijającej się dzielnicy i, jak widać po liczbie dzieci, które rozpoczną tu naukę, była to decyzja jak najbardziej słuszna – nie miał wątpliwości Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

W roku szkolnym 2020/2021 uczyć się tu będzie 553 uczniów w 24 klasach, z czego osiem z nich to klasy pierwsze. Szkoła robi wrażenie. Kosztowała ok. 70 mln złotych, w tym ponad 7 mln poszło na jej wyposażenie – 1,3 mln tej kwoty kosztował sprzęt komputerowy. W każdej klasie jest nowoczesny ekran zamiast tablicy. – Już nie będzie wycieczek do ubikacji, żeby zmoczyć „szmatę” – śmieje się jedna z pań szatniarek.

Cały budynek jest klimatyzowany, ma nowoczesny radiowęzeł. Sala gimnastyczna posiada widownię na 337 miejsc, jest także miejsce jak na szkołę podstawową niezwykłe: sala widowiskowa na ponad 300 miejsc! Do tego szafki dla każdego ucznia, supernowoczesna sala plastyczna, świetnie wyposażona kuchnia, zdolna przygotować nawet 1300 posiłków dziennie itd.

Dla Franka Grabowskiego (5,5 roku) 1 września to prawdziwe święto. Po raz pierwszy w życiu może nazwać się uczniem, idzie do klasy „0”. Wiele razy chodził z mamą Moniką (33 l.) i malutką siostrzyczką Zosią na spacery oglądać, jak idą postępy w budowie. Dlatego doskonale wie, że szkołę wybudowano, jak należy.

– Cieszę się, że będę się tu uczył, nie mogę się doczekać – przyznaje chłopiec. 1 września ma już normalne zajęcia. – Przyjadę nową hulajnogą! Mama Franka także jest dobrej myśli. – Słyszałam wiele dobrego o nauczycielach, którzy będą uczyć w tej szkole. Kadra z pozytywną energią, tak można ich opisać – mówi. Zosia na swój szkolny debiut jeszcze musi poczekać.

W Lublinie otwarto jedną z najnowocześniejszych szkół w Polsce