Dni otwarte Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie organizowane są kilka razy w roku, majowe spotkanie było jednak osobliwe ze względu na grupę zwierząt, jakim poświęcono uwagę. Chodzi o zwierzęta egzotyczne, którymi zajmuje się Egzotarium, czyli najprościej rzecz ujmując, to takie schronisko dla porzuconych gadów, płazów, itp.. Powstało w 2008 roku i od tej pory pracownikom i wolontariuszom udało się uratować tysiąc takich zwierzaków.
Czytaj też: Sokoły z Lublina dostały niezwykłe plecaki. Internautka: "Paskudne to ustrojstwo"
- Nie oszukujmy się, takie zwierzęta są także porzucane, wyrzucane kiedy się znudzą, bądź kiedy stają się zbyt wymagające w opiece - mówi Bartłomiej Gorzkowski, kierownik Egzotarium i jeden z najbardziej znanych specjalistów hodowli zwierząt egzotycznych w Polsce. Jak tłumaczy, Lubelskie Egzotarium pełni trzy podstawowe funkcje: jest schroniskiem, miejscem gdzie rehabilitowane są takie zwierzęta, a ludzie edukowani w tym temacie. Ten ostatni punkt, edukacja, najmocniej wybrzmiał podczas Dnia Otwartego dzięki zaproszonym prelegentom. Można było sporo się dowiedzieć o tym, jak świadomie zająć się tymi zwierzętami.
- A to nie są takie pieski i kotki, tylko takie mieszkające w terrarium. To zupełnie inny świat - przekonywano. Christian Schalbinger reprezentujący Fundację Epicrates doprecyzował: - Najważniejsza jest wiedza i przygotowanie do hodowli, rzetelne odpowiedzenie sobie na pytanie, jakie warunki możemy stworzyć, ile czasu i pieniędzy poświęcić naszemu zwierzakowi - wylicza. - Zakupy są na ostatnim miejscu.
Gorzkowski dodaje, że imprezy takie jak ta to świetna okazja pokazania, czym jest świadoma terrarystyka. - Mamy nadzieję, że informacje przekazane przez naszych prelegentów przyczynią się do redukcji procederu porzucania zwierząt oraz do większej świadomości przy ich wyborze - mówi.