Nie ma w nich szkolnej wyprawki, żadnych kredek czy zeszytów. Jest za to odbiornik sygnału satelitarnego GPS, karta SIM i bateria. Są one również zaopatrzone w panele słoneczne, żeby sprzęt działał dłuuuuuugo - poinformowało na swojej stronie Nadleśnictwo Garwolin. Lubelskie sokoły wędrowne otrzymały urządzenia, które pozwolą śledzić ich życie oraz wędrówki. Czy takie plecaki przeszkadzają zwierzętom?
- Zakłada się je analogicznie jak nasze, ludzkie, plecaki, więc w żaden sposób nie przeszkadzają one ptakom. Nadajniki zostaną uruchomione zdalnie po wylocie młodych z gniazda, co pozwoli ornitologom śledzić ich życie i wędrówki po opuszczeniu wrotkowskiego komina - informują leśnicy. Ptaki przebywają na kominie w dzielnicy Wrotków. Gniazdo zostało zamontowane w 2016 roku.
Wędrówka młodych sokołów, sądząc po ich stanie upierzenia, rozpocznie się już niedługo. Póki co te piękne ptaki można oglądać za pośrednictwem kamery: peregrinus.pl/pl/lublin
- Super sprawa, wspaniale ze się nimi zaopiekowaliście pod każdym względem. Jak już polecą i poszybują dajcie czasami info gdzie zawitały, oczywiście w sposób dla nich bezpieczny. Niech rosną zdrowo - podsumowała internautka Renata. Nie wszystkim koncepcja zakładania plecaków ptakom się spodobała: "Współczuję Wrotkarzom, że zamontowano im tak paskudne to ustrojstwo i na dodatek takie wielkie jakbyśmy wcale nie żyli już w XXI wieku" - napisała jedna z internautek.