Dzień Kota

Dzień Kota w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. "Nie tylko głaskanie i drapanie za uszkiem"

2025-02-18 11:39

Koty królowały w poniedziałek (17 lutego) w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie, łaskawie zgadzając się na przyjmowanie hołdów z okazji Światowego Dnia Kota. Wiele z nich znalazło w tym dniu swoje nowe domy.

W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie przy ul. Metalurgicznej w Lublinie ruch panował od rana. A to za sprawą Dnia Otwartego, który 17 lutego miał swą mruczącą odsłonę za sprawą kociego święta. Ale jak to z kotami jest, chodzą własnymi drogami i wśród 84 mieszkających tam mruczków (jest także 120 osób i 94 zwierzęta egzotyczne) nie widać było szczególnej radości z odwiedzin tylu ludzi. Jakby uznały, że to im się po prostu należy. Majestatycznie przechadzały się po swych pokoikach, łaskawie słuchając peanów na swą cześć. - Mamo, mamusiu, ale ten białoczarny to śliczny jest. Jak pięknie myje pyszczek - 10-latek pokazywał swój zachwyt nad kotem dosłownie całym sobą, przestępując z nóżki na nóżkę.

Niektóre z nich decydowały się nawet na zabawę z wolontariuszami, którzy chętnie dzielili się z gośćmi swoją wiedzą na temat podopiecznych, którzy radzi byliby zabrać ze sobą do domu jednego czy drugiego mruczka. - Proszę się z tym przespać, to poważna decyzja - puentowali rozmowy.

Bo posiadanie zwierzaka w domu to poważna sprawa, w której prócz miłości równie ważna jest odpowiedzialność. Czy w nowym domu będzie dla niego miejsce, a nowego pana stać będzie na zapewnienie mu godnego i zdrowego życia? No i czy będzie miał dla niego czas? Często o tym zapominamy. Dariusz Ornal, zoopsycholog pracujący w schronisku opowiadał o tym podczas krótkiego wykładu. Mówił o kocich zwyczajach, potrzebach, radościach i smutkach. No i przestrzegał, że kotu do życia potrzebne jest coś więcej niż tylko miska i drapak. - Jeśli chcemy dobrze żyć ze sobą, musimy zapewnić kotu także rozrywki z naszym udziałem. Nie tylko głaskanie i drapanie za uszkiem. To łowca, potrzebuje aktywności - mówi znawca kocich (i nie tylko) zachowań. I dodaje, że takie spotkania jak to, w którym uczestniczy dużo dzieci, które dowiadują się jak traktować czworonożnych domowników mają wartość nie tylko dla nich. - One zaniosą tą wiedzę do domów i skorzystają z nich także starsi.

Dzień Kota w lubelskim schronisku
Sonda
Wolisz psy czy koty?