Niemal codziennie zdarzają się próby przemytu papierosów. Wyroby tytoniowe ukryte w samochodach, pociągach i autokarach to codzienność celników. Funkcjonariusze ujawnili część kontrabandy, kontrolując pociągi przekraczające granicę Polski z Ukrainą i Białorusią. Dla przykładu, podczas kontroli pociągu towarowego wjeżdżającego z Białorusi do Polski, funkcjonariusze Oddziału Celnego z Terespola wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej zabezpieczyli prawie 1,5 tysiąca paczek papierosów, które owinięte w czarną folię „podróżowały” ukryte w podwoziach pięciu wagonów składu.
>>> Ruszają studenckie koncerty! Juwenalia, Kozienalia, Feliniada [PEŁNY HARMONOGRAM]
W wyniku zaledwie pięciu kontroli funkcjonariusze z Hrubieszowa, Dorohuska i Zosina, znaleźli łącznie 6272 paczki papierosów. W trzech przypadkach kontrabanda „jechała” autokarami ukryta w przerobionej podłodze, dachu lub ścianie za toaletą.
Z kolei kontrola jednego z autokarów przekraczających granicę w Terespolu zakończyła się wykryciem 1020 paczek nielegalnych papierosów. Tym razem ukryte były one w kokpicie pojazdu, a do próby przemytu przyznał się kierowca auta.
Polecany artykuł:
Teraz przejdźmy do tych bardziej niecodziennych odkryć celników. Niech za przykład służy tu 43-letni obywatel Azerbejdżanu, przekraczający granicę w Hrebennem, który próbował wwieźć do Polski prawie 130 kg tytoniu do fajki wodnej. Towar ukrył w zbiorniku oraz w kołach (nawet w tym zapasowym) osobowego renault. Kontrabanda oraz pojazd zostały rzecz jasna zatrzymane.
Przemyt tytoniu do fajki wodnej udaremnili również funkcjonariusze z Dorohuska. 12 kg towaru znaleźli w bagażu 56-letniej kobiety podróżującej samochodem osobowym.
>>> Alarmy bombowe w szkołach! Co z maturą z matematyki? [AKTUALIZACJA]
Były też ciekawostki, które „jechały” na jedną z giełd staroci. W Hrebennem mundurowi natrafili na kolekcję 191 monet oraz sześciu banknotów. 20-letni obywatel Ukrainy nie zgłosił wcześniej, że chce przewieść numizmaty – ukrył je pod ubraniem. Wśród monet przeważały kopiejki o różnych nominałach, niektóre z 1924 roku. Zamiast na rynek staroci, monety trafiły do magazynu służby celno-skarbowej.
Stosunkowo często na granicy zdarzają się też „markowe” podróbki. Pod tym względem wyróżnili się czterej mężczyźni podróżujący osobowym oplem, którzy granicę przekraczali w Dorohusku. Wieźli ze sobą 120 par skarpet i 63 sztuki okularów przeciwsłonecznych najprawdopodobniej z podrabianymi znakami światowych firm. Okulary funkcjonariusze ujawnili też w jednym z bagaży znajdujących w autokarze. Kierowca zeznał, że bagaż otrzymał od nieznajomej osoby z prośbą o przewiezienie do Warszawy, za co otrzymał 80 hrywien. To równowartość... 12 zł.
>>> Lekarz z Lublina zginął w Grecji! Jego narzeczona jest ranna
Wśród towarów zatrzymanych na granicy były też hurtowe ilości sterydów. Pewien mężczyzna wiózł w sumie 450 tabletek oraz cztery ampułki specyfiku wykorzystywanego m.in. w leczeniu ran i oparzeń. 31 dysków komputerowych wiozła z kolei 64-letnia obywatelka Ukrainy. Jej rodak przemycał natomiast sześć kilogramów... złomu miedzi. Te ostatnie przypadki dotyczyły przejścia w Hrebennem.
Najczęściej zdarzały się jednak próby przemytu papierosów. W kwietniu, funkcjonariusze lubelskiej służby celno-skarbowej zatrzymali na granicy łącznie prawie 250 tysięcy paczek papierosów. Ich rynkowa wartość to 3,5 mln zł.