Foliowe reklamówki znikną ze sklepów? To może być REWOLUCJA!

Od 1 września sklepy nie będą mogły zarabiać na jednorazowych torebkach foliowych. Do tej pory, musiały odprowadzać podatek recyklingowy tylko od tych, które miały grubość do 50 mikrometrów. Pieniądze ze sprzedaży tych grubszych zostawały zatem w marketach. Od września się to zmieni.

Opłatą recyklingową (czyli 20 groszami plus VAT od sztuki) będą objęte wszystkie foliowe torby o grubości większej niż 15 mikrometrów. Z tej okazji sprawdziliśmy, czy mieszkańcy Lublina widzą alternatywę dla foliowych torebek.

Odpowiedzi naszych rozmówców są bardzo budujące. Zdecydowana większość przyznała, że wyobraża sobie chodzenie na zakupy bez konieczności korzystania z plastikowych „reklamówek”.

Wybór lublinian pada na torby wielokrotnego użytku, które bardzo często noszą przy sobie. – O ile się o nich pamięta, bo jest z tym niestety problem – przyznaje Agnieszka. – Producenci dbają jednak o rozmaite, piękne wzory, można kupić do wyboru do koloru. Nawet dla dzieci, są bardzo fajne motywy. Sama takie mam w domu. Używam ich bardzo często, a po wypraniu są gotowe na kolejne zakupy.

Osoby, z którymi rozmawialiśmy, zwracają też uwagę na pewien przedmiot „z przeszłości”, mianowicie na... kosze wiklinowe. – Co prawda czasem stają się nieporęczne, bo są duże i ciężkie, ale zwykle to dla mnie niewielki problem, bo na zakupy chodzę z mężem – śmieje się Aleksandra.

Zmiany przepisów dotyczących torebek wymaga Unia Europejska, to sposób walki z zaśmiecaniem środowiska plastikiem.