Polecany artykuł:
47-letni „żartowniś” trafił już w ręce policji. To mieszkaniec Świdnika. Przyznał się do „żartu”.
Atrapy bomb pojawiły się na obrodzeniu przy obwodnicy Lublina (między obwodnicą a ul. Piasecką w Świdniku). Tuby miały kilkanaście centymetrów wysokości, wystawały z nich diody i kable.
Okazuje się, że to nie pierwszy taki wybryk 47-latka. Do podobnego zdarzenia doszło 7 grudnia przy trakcji kolejowej w okolicach szlaku Rejkowizna w Świdniku.
>>> Pogoda na Boże Narodzenie w Lublinie. Czy będą „białe święta”? [AUDIO, PROGNOZA POGODY]
„Dowcip” 47-latka może mieć poważne konsekwencje. Mężczyźnie grozi nawet kara więzienia – od pół roku do ośmiu lat!