- Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju prowadzi śledztwo w sprawie przestępstw przeciwko wolności seksualnej, do których miało dojść w 2024 roku podczas obozu sportowego organizowanego przez klub sportowy z Krakowa.
- Zarzuty przedstawiono jednemu z wychowawców obozu, który nie przyznał się do winy.
- Sąd Rejonowy w Biłgoraju, na wniosek prokuratury, zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy, uznając zebrany materiał dowodowy za wysoce prawdopodobny.
Wychowawca z Krakowa aresztowany. Co stało się na obozie sportowym pod Biłgorajem?
Jak wynika z komunikatu Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, do przestępstw na tle seksualnym miało dochodzić w trakcie obozu sportowego, który w 2024 roku zorganizował klub z Krakowa. To właśnie tam jeden z wychowawców, któremu rodzice zaufali i powierzyli opiekę nad swoimi dziećmi, miał dopuścić się obrzydliwych czynów.
Prokuratorzy podjęli szereg czynności, by wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, w ramach postępowania zabezpieczono ślady, które poddano specjalistycznym badaniom genetycznym. Przesłuchano także świadków, którzy mogli posiadać wiedzę na temat tego, co działo się podczas wyjazdu. Kluczowe dla śledztwa okazały się jednak zeznania małoletnich. Ze względu na ich wiek i traumatyczne przeżycia, przesłuchania odbyły się w specjalnym trybie, przy udziale biegłego psychologa.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Sąd zastosował areszt
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na postawienie jednemu z wychowawców formalnych zarzutów. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw i złożył w tej sprawie wyjaśnienia. Jego wersja wydarzeń nie przekonała jednak prokuratury, która natychmiast skierowała do Sądu Rejonowego w Biłgoraju wniosek o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego.
Sąd przychylił się do wniosku śledczych. Sąd, uznając, że zebrany w sprawie materiał dowodowy w dużym stopniu uprawdopodobnił fakt popełnienia przestępstw, zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Ze względu na charakter sprawy i przede wszystkim konieczność ochrony małoletnich pokrzywdzonych, śledczy na obecnym etapie nie ujawniają treści zarzutów ani żadnych dodatkowych informacji o ustaleniach poczynionych w sprawie.
