Do pierwszego napadu doszło nocą, 7 lipca na ul. Kalinowszczyzna w Lublinie. Zakapturzony mężczyzna podbiegł od tyłu do kobiety, przewrócił ją i wyszarpną jej torebkę.
Do podobnego ataku doszło we wtorek na ul. Przyjaźni. – Po godzinie 22.00 w taki sam sposób zaatakował kobietę wracającą po pracy do domu. Policjanci wytypowali sprawcę. Ustalili jego miejsce zamieszkania oraz pracy – informuje kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
24-letni Mołdawianin został zatrzymany, gdy przyszedł do pracy. Podczas próby zatrzymania – jak relacjonuje policja – stał się agresywny i stawiał opór.
„Paniom wstęp wzbroniony”. Jakich miejsc nigdy nie odwiedzą kobiety?
W jego zakładzie pracy mundurowi odnaleźli jeden ze skradzionych telefonów. 24-latek przyznał się do winy. Prokuratura zawnioskowała o tymczasowy areszt. Grozi mu kara 12 lat więzienia.