Zgroza na Lubelszczyźnie. Płomienie doszczętnie strawiły przyczepę kempingową w Biesiadkach (pow. łęczyński). W środku strażacy znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. To 64-latek pracujący w tamtejszym gospodarstwie rolnym. Okoliczności jego śmierci i tragicznego pożaru bada teraz policja i prokuratura. Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę.
– 28 listopada o godzinie 03.47 zostaliśmy zadysponowani do pożaru przyczepy kempingowej w miejscowości Biesiadki. W trakcie akcji natrafiliśmy na spalone zwłoki mężczyzny – potwierdzają strażacy ochotnicy z OSP Cyców, którzy pojawili się na miejscu tragedii.
Ofiara tragicznego pożaru to 64-letni mężczyzna. Przyczepa kempingowa, w której przebywał, uległa całkowitemu spaleniu. Jego ciało było zwęglone. Zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają pomóc w ustaleniu okoliczności tragedii i wskazać przyczyny zgonu mężczyzny. Niewykluczone, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
Polecany artykuł:
Na miejscu tragedii w Biesiadkach pojawili się strażacy-ochotnicy z OSP Cyców, OSP Świerszczów i OSP Nowy Stręczyn, PSP z Łęcznej oraz policja i ratownicy medyczni.