Zostawił córeczkę w starym aucie. 2-latka przeżyła, bo ludzie zwrócili uwagę na klasykę PRL-u

2025-06-24 15:25

Przed jednym z lubelskich marketów rozegrały się dramatyczne chwile. 33-letni mężczyzna pozostawił swoją 2-letnią córkę w zamkniętym samochodzie, który stał w pełnym słońcu. Dzięki błyskawicznej reakcji świadków udało się uniknąć tragedii.

Zostawił córeczkę w starym aucie. 2-latka przeżyła, bo ludzie zwrócili uwagę na klasykę PRL-u

i

Autor: KMP Lublin Zostawił córeczkę w starym aucie. 2-latka przeżyła, bo ludzie zwrócili uwagę na klasykę PRL-u

Niebezpieczna sytuacja na parkingu marketu

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 23 czerwca na parkingu jednego z marketów w Lublinie. Mężczyzna zaparkował pojazd, zostawiając w środku dziecko i udał się na zakupy. Samochód stał na pełnym słońcu, a 2-latka została w środku jedynie z lekko uchylonym oknem. Przechodnie, zauważywszy dziecko, zareagowali natychmiast – otworzyli pojazd i wyciągnęli dziewczynkę, jednocześnie wzywając służby ratunkowe. Na miejsce przybyli policjanci z VII Komisariatu Policji oraz zespół ratownictwa medycznego.

Ojciec tłumaczył, że „wyszedł tylko na chwilę”

Po przebadaniu przez ratowników medycznych okazało się, że stan dziecka jest dobry i nie wymaga hospitalizacji. - Mężczyzna tłumaczył policjantom, że poszedł „tylko na chwilę” i zostawił dziecku lekko uchylone okno - przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski z zespołu prasowego lubelskiej policji. 

Obecnie sprawę wyjaśniają funkcjonariusze z VII Komisariatu Policji w Lublinie. Postępowanie prowadzone jest w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat więzienia.

Czytaj też: Gabriela nie dojechała do domu. 27-latka zmarła w szpitalu. Kierowca uciekł do lasu

Policja apeluje o rozwagę

W związku z tym zdarzeniem lubelska policja przypomina, że pozostawienie dziecka nawet na kilka minut w zamkniętym samochodzie w czasie upałów może skończyć się tragedią. Temperatura wewnątrz auta potrafi osiągnąć nawet 50–60°C w zaledwie kilka minut, co powoduje przegrzanie organizmu, utratę przytomności, a nawet śmierć.

Funkcjonariusze apelują o rozsądek i natychmiastową reakcję, jeśli ktoś zauważy podobną sytuację. Tylko dzięki szybkiej interwencji świadków w Lublinie udało się uniknąć najgorszego scenariusza.

W czerwcu 2022 roku w Szczecinie zmarł półtoraroczny chłopiec, który przez kilka godzin przebywał w nagrzanym samochodzie pozostawionym na parkingu. 38-letnia wówczas Patrycja W. miała zawieźć swoje starsze dziecko do przedszkola, a następnie pojechać do pracy. Gdy około godz. 17 pojechała odebrać młodszego syna ze żłobka, okazało się, że w ogóle go tam nie przywiozła. Jak się okazało, dziecko przez cały dzień przebywało w rozgrzanym samochodzie.

Tragedia w Szczecinie śmierć dziecka w samochodzie
Znasz zasady pierwszej pomocy?
Pytanie 1 z 10
Obowiązek udzielenia pomocy ofiarom wypadku dotyczy:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki