Horror we wsi Glinnik. Żona uduszona sznurkiem, teściowa zabita siekierą. Rodzinna tragedia na Lubelszczyźnie
vera
|
mucha
2024-03-2011:44
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności zbrodni, do której doszło w małej wsi na Lubelszczyźnie. W domu jednorodzinnym znaleziono zwłoki dwóch kobiet. Policjanci zatrzymali 47-letniego Mirosława B. Mężczyzna sam zadzwonił na numer alarmowy i oznajmił, że udusił żonę. Mieszkańcy wsi nie mogą wyjść z szoku. Rodzina była normalna i spokojna, a Mirosław B. nie miał problemów z alkoholem. Dlaczego więc doszło do tej tragedii?
i
Autor: Mariusz Mucha / Super Express; Shutterstock
We wtorek rano we wsi Glinnik (woj. lubelskie) znaleziono zwłoki dwóch kobiet. Policja zatrzymała mężczyznę - Mirosława B.. Ofiary to jego żona i teściowa. Jak podaje lokalny portal lublin112.pl, mężczyzna zadzwonił na 112 i oświadczył, że udusił żonę. Na miejscu policjanci zastali makabryczny widok: ciała dwóch kobiet. 47-letni Mirosław B. został zatrzymany wkrótce po zdarzeniu. Prokuratura i policja póki co nie zdradzają szczegółów tej sprawy. Ofiary tej tragedii do Aneta B. i Teresa S.
Jak udało nam się ustalić była to normalna, cicha rodzina, która z nikim nie miała zatargów. Mężczyzna nie pił i nie awanturował się. Dlaczego wiec doszło do tak wielkiego dramatu? Nieoficjalnie mówi się, że 47-letnia Aneta została uduszona sznurkiem, a 76-letnia Teresa została zabita siekierą. Sąsiedzi i mieszkańcy wsi są w szoku. Nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Wiadomo, że małżeństwo miało czworo dzieci: 5-letnią niepełnosprawną dziewczynkę i 3 dorosłych.