Żona i teściowa zamordowane na wsi w powiecie lubartowskim! Mąż i zięć sam zadzwonił po służby i przyznał się do uduszenia małżonki
Rodzinna tragedia na Lubelszczyźnie! Jak podaje Lublin112, we wtorek 19 marca rano na numer alarmowy Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mieszkaniec wsi Glinnik w gminie Abramów i powiedział, że zabił swoją żonę. Na miejsce wskazane przez zgłaszającego od razu wysłano policję i karetkę pogotowia ratunkowego. Policjanci po wejściu do domu zobaczyli dwie martwe kobiety. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka potwierdziła dokonanie makabrycznego znaleziska. „Na miejscu prokurator wykonuje czynności” – powiedziała rzecznik.
Mąż przyznał, że udusił żonę. Ich kilkuletnia córka trafiła pod opiekę służb socjalnych. Wcześniej nie było patologii?
Według PAP i Lublin 112 kobiety to żona i teściowa mężczyzny, który zadzwonił na numer alarmowy i przyznał się do zabójstwa. Jak podaje wspomniany lokalny portal, rodzina ma kilkoro dzieci. Dorośli synowie w chwili tragedii byli w pracy, najmłodsze dziecko, kilkuletnia dziewczynka, trafiła pod opiekę służb socjalnych. Nie wiadomo jeszcze, jaki był motyw zbrodni. Podobno po zabójstwie mężczyzna miał pojechać do banku i wypłacić jakieś pieniądze. Może motyw był finansowy? Z doniesień lokalnych mediów wynika, że sprawca nie nadużywał alkoholu, rodzina była uznawana za spokojną i zwyczajną. Czekamy na dalsze informacje w tej smutnej sprawie.