Myślał, że obłowi się, nie wychodząc z domu, prawda jednak okazała się okrutna. Stracił całe swe oszczędności! Mieszkający w Adamowie pod Zamościem 38-latek przeglądając posty na portalu społecznościowym, zobaczył ogłoszenie, które niezmiernie go zaintrygowało. – Szybki zarobek. Gwarantowany – obiecywał ktoś, a 38-latek uznał, że nie może siedzieć bezczynnie, kiedy trafia się okazja. Pieniądze leżą na ulicy, trzeba je tylko podnieść!
Szybko skontaktował się z potencjalnym zleceniodawcą. – Musiał jedynie przekazać swoje dane, na które miała być doręczona paczka z Syrii. W ogłoszeniu był link do strony, gdzie należało wskazać imię, nazwisko, adres zamieszkania i numer telefonu – opowiada st. asp. Dorota Krukowska- Bubiło z policji w Zamościu. – Następnie otrzymał wiadomość, że paczka została wysłana, a za jej odbiór otrzyma 150 tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
Może być lepiej? Oczywiście, że nie. Dlatego kiedy kilka dni później 38-latek otrzymał wiadomość, że paczka jest w urzędzie celnym i trzeba opłacić cło w wysokości 16 tysięcy złotych na wskazany rachunek, nie wahał się ani chwili. W końcu żeby zarobić, trzeba zainwestować. Licząc już zyski, przelał na podane konto żądaną kwotę. Żaróweczka z napisem „UWAGA” nie zapaliła mu się w głowie nawet wtedy, kiedy po kilku dniach otrzymał kolejną wiadomość o konieczności dopłaty 24 tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
– Mężczyzna znów dokonał przelewu. Ostatnią wiadomością była informacja o dostarczeniu paczki po zaksięgowaniu wpłaty. Kiedy zaniepokojony brakiem przesyłki 38-latek zalogował się na komunikator, okazało się, że cała korespondencja została usunięta – dodaje policjantka. – Wtedy zrozumiał, że padł ofiarą oszusta.
Przestępca, obiecując „szybki zysk”, nie kłamał. Rzeczywiście szybko zarobił.