- W związku z panującymi wysokimi temperatury oraz zwiększonym poborem wody prosimy mieszkańców, aby racjonalnie korzystali z wody i ograniczali np. podlewanie i zraszanie trawników, ogrodów warzywnych czy upraw rolnych i sadowniczych - czytamy w komunikacie wydanym przez Zakład Gospodarki Komunalnej w Niemcach.
Tymczasem, do naszej redakcji zwracają się kolejni Czytelnicy, którzy zauważyli, że w sklepach m.in. w Poniatowej nie ma wody mineralnej Nałęczowianka ani Cisowianka, które produkowane są w zakładach w Nałęczowie. - Od kilku dni w sklepach nie można kupić wody mineralnej tych producentów. Sąsiedzi słyszeli w sklepie, że Nałęczowianka ma problem z poborem wód źródlanych z Bochotnicy, właśnie z powodu suszy - mówi Ola, nasza Czytelniczka.
- Zakład Produkcyjny Nałęczowianka nie ma żadnych problemów z poborem wody z używanych odwiertów. Wodę wydobywamy zgodnie z limitami przyznanymi w operacie wodnoprawnym (specjalne pozwolenie na wydobycie wody - przyp. red.), tak, aby zagwarantować produkcję oraz nie wpłynąć niekorzystnie na stan zasobów. Nasze wody wydobywane są z warstw wodonośnych, na które brak opadów nie ma wpływu. Brak dostępności wody w okolicznych sklepach spowodowany jest najprawdopodobniej wysoką sprzedażą z uwagi na upały, które towarzyszą nam od dłuższego czasu - usłyszeliśmy w biurze prasowym Nestlé Waters Polska, do którego należy Nałęczowianka.