W środowy poranek dwie osoby zatruły się czadem w jednym z mieszkań przy ul. Zamojskiej w Lublinie. 22-latka straciła przytomność, a chwilę później kolejna osoba zaczęła się źle czuć.
– W związku z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla obie osoby zostały przetransportowane do szpitala. Jak się okazało, mieszkanie ogrzewane było trzema piecykami na drewno i węgiel. Wstępnie ustalono, że instalacja odprowadzająca spaliny była niedrożna – informuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Co roku w okresie jesiesienno-zimowym, a więc w sezonie grzewczym, dochodzi do zatruć tlenkiem węgla. Czad jest bezwonny i bezbarwny, ale... może zabić!
Policja przypomina o obowiązku przeprowadzania kontroli stanu technicznego przewodów kominowych oraz instalacji gazowej – przynajmniej raz w roku.
– Ryzyko zatrucia tlenkiem węgla można zminimalizować poprzez zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla. Podstawową funkcją takiej czujki jest wykrywanie czadu i emitowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu – dodaje Gołębiowski.