Do próby nietypowego wyłudzenia świadczenia pogrzebowego doszło w jednej z miejscowości pod Zamościem.
- Zgłosił się do nas właściciel firmy pogrzebowej – mówi Dominika Przybylska z zamojskiej policji. - Poinformował, że prawdopodobnie został oszukany. Z jego relacji wynikało, że nieznajomy przedstawił się za syna zmarłej 94-letniej kobiety. Jak się okazało, gdy pracownicy przyjechali z zamówioną trumną na miejsce kobieta żyła – wyjaśnia.
Posłuchaj, co wydarzyło się w Zamościu. Materiał przygotowała Marta Buczak, reporterka Radia ESKA.
Pogrzeb miał się odbyć w sobotę. Kiedy pracownicy przyjechali z trumną pod wskazany adres, domownicy wpadli w osłupienie. 94-latka żyła, natomiast jej syn, który rzekomo miał zamówić trumnę, zmarł kilka lat temu. Równie zaskoczeni byli pracownicy firmy pogrzebowej, dowiadując się, że przyjechali z usługą do żyjącej osoby.
Mężczyźnie, który wyłudził usługę pogrzebową grozi kara grzywny do 5 tys. złotych.
Polecany artykuł: