Gość numer 1000 przekroczył progi budynku przy ul. Weteranów w Zamościu 22 sierpnia. Oczywiście w miejscu, gdzie czuć ducha tamtej epoki nie mogło zabraknąć odpowiedniego powitania i imprezy „ku czci”.
– Nasz gość został przywitany prezentami o tematyce PRL i symbolicznie banknotem 1000 zł sprzed denominacji z pamiątkową pieczątką muzealną – opowiada Tomasz Pakuła, założyciel muzeum.
Honorowy gość tysięczny przyjechał do Zamościa z Otwocka na Mazowszu.
– Do odwiedzenia muzeum zachęciły mnie liczne publikacje na Facebooku. Przyjechałem specjalnie prawie 250 km, aby zwiedzić muzeum, a także poznać Zamość i Roztocze – opowiada Adrian Krogul, prywatnie nauczyciel i trener piłki nożnej. – Wiele eksponatów kojarzę, ale są też takie rzeczy, które nie wiem, do czego służyły. Jestem jednak zbyt młody, by je wszystkie pamiętać. Super, że po wystawach oprowadza głos Tomasza Knapika, dzięki czemu można dowiedzieć się zdecydowanie więcej o PRL-u.
Mieszkaniec Otwocka nie jest jednak rekordzistą, jeśli chodzi o pokonaną do Zamościa odległość. Wśród zwiedzających byli goście ze Szczecina, Zielonej Góry, Wrocławia, Krakowa, Warszawy i Gdańska!
– Na zwiedzanie wybrało się też wiele osób z pobliskich miejscowości. Byli starsi, którzy przypomnieli sobie swoje lata młodości, i młodsi, którzy mieli okazję poznać historię Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, wszak tak nieodległą – dodaje Tomasza Pakuła. – Miałem pewne obawy czy otwieranie muzeum w czasie pandemii to dobry pomysł, ale ostatni miesiąc pokazał, że było warto. Dobra frekwencja daje szansę na rozwój muzeum.
Zbiory zaprezentowano w pięciu gabinetach i na 12 wystawach tematycznych. Muzeum jest czynne tylko w okresie wakacyjnym, zatem czasu na odwiedzenie jest już niewiele. Więcej informacji na facebookowym profilu Roztoczańskie Muzeum PRL w Zamościu.