Liczenie strat

Zamość. Potężna ulewa sparaliżowała miasto. Rekordowe opady deszczu. Ulice zamieniły się w rwące potoki

2024-08-22 9:33

Zamość liczy straty po gwałtownej ulewie, która w środę (21 sierpnia) przeszła nad miastem. Według różnych szacunków, w mieście spadło prawie 150 mm wody na metr kwadratowy. - Najpierw betonujemy co tylko się da, a potem słyszę setki pytań; dlaczego studzienki nie są w stanie odprowadzać wody? - zastanawia się Rafał Zwolak, prezydent Zamościa.

Trwa liczenie strat po ulewie, która w środę przeszła nad Zamościem i okolicami.. Według ekspertów, w regionie doszło do tzw. powodzi błyskawicznej. - Dobowa suma: 147,2 mm / 24h (wcześniejszy rekord 89,9 mm 1980-05-31). Ok. 260% normy miesięcznej w dobę! Natężenie chwilowe 88,3 mm/1h (możliwe, że największe zanotowane w Polsce od początku pomiarów meteo przez IMGW) - podał Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW. Nic dziwnego, że miasto "nie wytrzymało" takiego zrzutu wody.

"Kolejny rekord. Alarmujący rekord. Przerażający rekord! Zmiana klimatu to fakt. Wraz ze zmianą klimatu, pogoda staje się niebezpieczna. Jelenia Góra, Warszawa, Zamość - 3 doby, 3 rekordy dobowej sumy opadu dla w/w miast. Ostrzeżenia 3 stopnia, czy to będzie norma? Oby NIE!" - taki wpis opublikowało IMGW na portalu X.

Nawałnica w Zamościu 21 sierpnia 2024. Zalane przedszkola i restauracje. Ulice jak rzeki

Straż Pożarna oraz służby miejskie od godzin porannych pracują. Pytałem rano mieszkańców, od kilkunastu lat takiej sytuacji nie pamiętają - poinformował prezydent Zamościa, Rafał Zwolak. Strażacy mieli ręce pełne pracy. Chodzi głównie o pompowanie wody z zalanych posesji, ulic, piwnic, garaży podziemnych. Wśród zalanych budynków były m.in. przedszkola, restauracje, fabryka mebli, szkoła rolnicza i miejska bursa przy ul. Szczebrzeskiej. W szkole woda sięgała nawet pół metra. W związku z ulewą w mieście zebrał się sztab kryzysowy.

Ulewa w Zamościu. Woda wdarła się do ZOO

Ulewa nie ominęła również zamojskiego zoo, jednak pomimo utrudnień obiekt nie jest w czwartek zamknięty. - Nowa cześć przy hipopotamach i żyrafiarni jest podtopiona, poruszanie się alejkami w tamtym rejonie chwilowo jest utrudnione. Przepraszamy za te utrudnienia i liczymy na Waszą wyrozumiałość. Pracownicy od rana usuwają skutki ulewy, sprzątamy alejki - poinformowali przedstawiciele ZOO Zamość - "Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera".

Ostrzeżenie przed burzami obowiązywało w woj. lubelskim do godz. 2 w nocy z środy na czwartek (21/22.08). Obecnie sytuacja pogodowa jest już stabilna. W regionie nie obowiązują żadne ostrzeżenia meteorologiczne. Niemniej jednak trzeba pamiętać, że w weekend mogą pojawić się alerty dotyczące upałów. W niektórych regionach kraju mogą pojawić się burze. Prosimy o śledzenie komunikatów i ostrzeżeń meteorologicznych.

Co ciekawe, w czerwcu w Zamościu doszło do podobnej ulewy. Strażacy mieli mnóstwo pracy przy wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, garaży i posesji. Zalane zostały szkoły, przedszkola, szpital, kościół, kino, hotel, sąd i piekarnia. Czytaj tutaj: Zalane szkoły, przedszkola i kościół. Policjant wyniósł kobietę z auta. Potężna ulewa w Zamościu

Mieszkańcy Zamościa zastanawiają się, co zrobić, żeby na przyszłość uniknąć takich sytuacji. Niestety próżno szukać szybkich i pewnych rozwiązań. "Niestety takie ilości wody będą nam towarzyszyć coraz częściej. I to nie jest żart. Być może trzeba będzie projektować większe średnice instalacji odprowadzających wodę opadową" - zastanawia się pan Mariusz. 

Czytaj też: Ulewa w Warszawie. IMGW: Jeszcze nigdy w historii nie spadło tyle deszczu w stolicy

Czy Zamość jest skazany na tego typu sytuacje? "Najpierw betonujemy"

Jak wynika z wypowiedzi zarówno drogowców jak i klimatologów wszelkie inwestycje drogowe nie są przewidziane pod tak ekstremalne opady. Niestety zjawiska klimatyczne, to efekt działalności ludzkiej. Raczej musimy do nich przywyknąć. No i podjąć się przebudowy odwodnienia dróg. Dobrym rozwiązaniem jest naturalna retencja, czyli tereny zielone. Jeśli wszyscy dookoła mają położona kostkę wokół domu, to trzeba się liczyć z możliwością podtopień. I nie to, że jestem taka mądra, tylko dzisiaj przeczytałam opracowanie na ten temat - napisała pani Magda.

A co na to prezydent Zamościa? - Najpierw betonujemy co tylko się da a potem słyszę setki pytań; dlaczego studzienki nie są w stanie odprowadzać wody? a właśnie dlatego że woda nie ma gdzie wsiąkać, bo wszędzie jest beton. I znowu straty musimy pokrywać z własnego budżetu. Kolejne obciążenie - komentuje Rafał Zwolak.

Sonda
Czy sprawdzasz regularnie ostrzeżenia IMGW?