Choć cała historia brzmi jak żart, to zdarzyła się naprawdę. Z relacji właścicielki bażantów. Na początku lutego sprawca pod osłoną nocy dostał się do wnętrza kurnika skąd zabrał sześć sztuk hodowanych przez nią bażantów. Straty właścicielka ozdobnych ptaków oszacowała na kwotę 4 tysiące złotych.
Pracujący nad sprawą policjanci znaleźli złodzieja i odzyskali skradzione ptaki. Amatorem bażantów okazał się nim 20-letni mieszkaniec gm. Zamość. Jak tłumaczył policjantom, ukradł, bo chciał założyć własną hodowlę takich ptaków.
20-latek już usłyszał zarzuty kradzieży. Podczas przesłuchania wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Wkrótce za swój czyn odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym kradzież to przestępstwo za które grozić może kara do 5 lat więzienia.
Polecany artykuł: