W poprzedni weekend, w nocy z soboty na niedzielę na zamojskim Starym Mieście doszło do... karczemnej awantury i to groźnej w skutkach. 39-letni mężczyzna został pobity i trafił do szpitala.
– Zaczęło się od kłótni w lokalu. Kiedy pokrzywdzony wyszedł na zewnątrz, został zaatakowany. Najpierw bił go jeden mężczyzna, do którego po chwili dołączył drugi. Po wszystkim obaj uciekli – opisuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Wymiana zdań zamieniła się w awanturę a ta w poważną bijatykę. O co poszło? Tego na razie nie wiemy, ale sprawcy będą mogli o tym opowiedzieć policjantom i prokuratorowi. Dwaj mężczyźni – młodsi od swej ofiary – zostali już zatrzymani.
– Kryminalni ustalili, że pobicia dokonali dwaj mieszkańcy Zamościa w wieku 22 i 34 lat – dodaje Krukowska-Bubiło. Zostali zatrzymani we wtorek i środę. W piątek usłyszeli zarzuty. Grozi im kara trzech lat więzienia.
A skoro o karze mowa, to starszy z napastników bezpośrednio z policyjnego aresztu został przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe pół roku. – Wymiar sprawiedliwości poszukiwał go trzema listami gończymi za wcześniej popełnione przestępstwa m.in. przeciwko mieniu, jak też przeciwko życiu i zdrowiu – tłumaczą zamojscy policjanci.
Młodszy z napastników, 22-latek, też nie jest aniołem. Już kilka miesięcy temu przedstawiono mu zarzuty za rozbój, a prokurator postanowił zastosować w stosunku do niego policyjny dozór.