
- 17-latek z powiatu lubartowskiego zaginął 21 sierpnia około godz. 20.
- Nastolatek poinformował bliskich, że idzie do znajomego, ale nigdy tam nie dotarł.
- 31 sierpnia w Lublinie przypadkowe osoby znalazły ciało zaginionego nastolatka.
- Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Tragicznie zakończyły się poszukiwania 17-letniego mieszkańca powiatu lubartowskiego. Nastolatek zaginął 21 sierpnia około godziny 20. Chłopak wyszedł z domu informując bliskich, że wybiera się do znajomego. Wiadomo, że nigdy tam nie dotarł. Od tego momentu nie dawał znaku życia. Zaniepokojona rodzina zgłosiła jego zaginięcie na policję.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Sprawdzali miejsca, w których chłopak mógł przebywać, przeszukiwali tereny w powiecie i okolicach. Przez kolejne dni nie udało się odnaleźć żadnego śladu nastolatka. Z każdym dniem rosło napięcie i niepokój, a w akcję zaangażowało się wiele osób.
Zobacz też: Ojciec i syn zginęli pod Lublinem. Rozpędzony TIR staranował ich busa na ekspresówce. "Widziałem tylko auto"
Niestety w niedzielę na terenie Lublina znaleziono zwłoki zaginionego nastolatka. Niedziela przyniosła dramatyczny zwrot. Na terenie Lublina przypadkowe osoby natrafiły na ciało młodego mężczyzny. Po chwili potwierdzono, że to zaginiony 17-latek z powiatu lubartowskiego. – 17 latek został odnaleziony 31 sierpnia na terenie Lublina przez osoby postronne. Niestety, nie żył – powiedziała "Kurierowi Lubelskiemu" podkom. Jagoda Maj, oficer prasowa KPP w Lubartowie.
Zwłoki zostały zabezpieczone decyzją prokuratora. W najbliższym czasie przeprowadzona zostanie sekcja, która pozwoli odpowiedzieć na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną śmierci nastolatka.