Za niemal 4 tys. zł oczekiwała luksusów. Warunki w sanatorium okazały się jednak koszmarem!

2025-10-13 7:45

Zamiast relaksu i regeneracji - rozczarowanie, złość i poczucie, że ktoś ją zwyczajnie oszukał. Kobieta, która zapłaciła kilka tysięcy złotych za pobyt w sanatorium, wróciła z żalem i mocnymi słowami krytyki, którymi postanowiła podzielić się z innymi w sieci. Nie takiego pobytu oczekiwała...

Lublin SE Google News
  • Kobieta zapłaciła niemal 4 tysiące złotych za komercyjny turnus w sanatorium w Nałęczowie, oczekując luksusowych warunków.
  • Zamiast relaksu zastała jednak koszmarne warunki: pokój śmierdzący stęchlizną i łazienkę pamiętającą czasy PRL-u.
  • Jej historia wywołała lawinę komentarzy w sieci, stawiając pod znakiem zapytania standardy polskich uzdrowisk.
  • Czy wysoka cena zawsze gwarantuje jakość i czy Nałęczów, perła Lubelszczyzny, rzeczywiście zasługuje na swoją renomę?

Turnusy sanatoryjne w Polsce

Miejscowości uzdrowiskowych w Polsce nie brakuje, bowiem jest ich ponad 40 więc każdy znajdzie coś dla siebie. Największą popularnością wśród kuracjuszy od lat cieszą się niezmiennie Ciechocinek, Kołobrzeg czy znany Świeradów-Zdrój. Polecany i lubiany jest także Nałęczów, jednak w ostatnim czasie w sieci pojawiły się negatywne komentarze o turnusach właśnie w tym uzdrowisku. Swoje doświadczenia opisała pewna kobieta na popularnej grupie w mediach społecznościowych i wywołała lawinę komentarzy.

Sanatorium w Nałęczowie pod ostrzałem kuracjuszy

Na grupie na Facebooku "Sanatoria - prywatne i z NFZ, turnusy rehabilitacyjne wszystkie informacje" w ostatnim czasie pojawił się wpis kuracjuszki, która postanowiła wybrać się na turnus do jednego z tamtejszych sanatoriów. Był to wyjazd komercyjny, za który zapłaciła 3,9 tys. zł, więc oczekiwała relaksu i nieco luksusu. Niestety kobieta nie była w stu procentach zadowolona z pobytu, a głównym tego powodem był standard ośrodka.

We wrześniu wróciłam z mężem z komercyjnego turnusu w Nałęczowie. Gdyby nie przepiękna, prawie letnia pogoda, byłabym załamana całkowicie. Pokój niby duży, ale śmierdzący stęchlizną. Kabina w łazience pamięta chyba czasy PRL-u, z zakamieniałą baterią i zardzewiałym brodzikiem. A zasłona z ceraty? Oblepiła ciało w czasie kąpieli - pisała kuracjuszka na Facebooku.

Rozczarowanie nie kończyło się jednak na pokoju. Kobieta narzekała również na jedzenie. Jak twierdzi, posiłki były monotonne, mało apetyczne i często podawane zimne.

Plasterki kiełbasy na talerzu, a za chwilę ta sama kiełbasa "na gorąco". Wszystkie posiłki przywożone przez catering, zimne, podawane na stolikach przykrytych starą ceratą. Kelnerki niemiłe, bez odpowiedniego stroju - nawet sanepid miałby wątpliwośi - relacjonowała kuracjuszka.

Pod jej wpisem pojawiło się prawie 300 komentarzy. Inni użytkownicy potwierdzają, że niektóre polskie sanatoria wciąż dalekie są od standardów, jakich oczekują kuracjusze płacący z własnej kieszeni.

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Nałęczów uzdrowisko [ZDJĘCIA]

Nałęczów – perła uzdrowisk Lubelszczyzny

Mimo złych opinii nie da się ukryć, że Nałęczów to jedno z najbardziej znanych uzdrowisk w Polsce. Położony malowniczo w dolinie rzeki Bystrej, między Kazimierzem Dolnym a Puławami, od ponad dwóch stuleci przyciąga kuracjuszy z całego kraju. Miejscowość słynie z łagodnego mikroklimatu, czystego powietrza i źródeł wód mineralnych, które wspomagają leczenie chorób serca i układu krążenia.

Co ciekawe, to jedno z niewielu uzdrowisk w Polsce, które specjalizuje się w leczeniu chorób serca i naczyń krwionośnych. Wody z Nałęczowa pomagają bowiem w leczeniu nadciśnienia, nerwic serca i stanów pourazowych.

Nałęczów ma także bogatą tradycję literacką. Kuracjuszami byli tu m.in. Bolesław Prus i Stefan Żeromski, którzy nie tylko leczyli się w tutejszym klimacie, ale też czerpali inspiracje do swojej twórczości. W mieście można zwiedzić Muzeum Bolesława Prusa, zlokalizowane w dawnym dworku, w którym pisarz często przebywał, oraz Chatę Stefana Żeromskiego - niewielki domek o charakterystycznej drewnianej architekturze, pełen pamiątek po autorze.

QUIZ. Kuracjuszu, jak dużo wiesz o leczeniu uzdrowiskowym? 10/10 tylko dla prawdziwych weteranów sanatoryjnych!
Pytanie 1 z 10
Jakie schorzenia są najczęściej leczone w polskich uzdrowiskach?
Odwiedziliśmy ciechocińskie tężnie. Wrażenia? Bez zachwytu i tłumów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki