Na pomoc ruszyli strażacy

Z wody wystawała tylko głowa. Mężczyzna rzucił się na ratunek, ale nie dał rady

2024-06-14 12:42

Wpakował się w tarapaty i ani trochę nie wiedział, jak się wydostać. Koń, który najpewniej spłoszył się z jakiegoś powodu jął cwałować przed siebie i zatrzymał się dopiero w rzece Łabuńce. Na szczęście na pomoc ruszyli strażacy z Zamościa.

Do tych osobliwych zdarzeń doszło w okolicy ulicy Weteranów w Zamościu. - Strażacy zostali zadysponowani do ratowania konia, który wpadł do rzeki Łabuńki na wysokości ul. Weteranów w Zamościu - opowiada mł. kpt. Błażej Omański z KM PSP Zamość. - Prawdopodobnie koń został spłoszony i wpadł do rzeki - dodaje strażak.

Czytaj też: Ludzie błagali strażaków o pomoc. Bohaterowie z OSP zginęli próbując uratować 23-latka

Koń zanurzył się w wodzie po samą szyję. Początkowo właściciel zwierzęcia na własną rękę próbował ratować rumaka, ale nie dał rady. Strażakom zajęło to niespełna godzinę. - Strażacy przy wykorzystaniu węża strażackiego i wyciągarki samochodowej wyciągnęli konia z rzeki i przekazali go właścicielowi - kontynuuje mł. kpt. Omański. - Nic mu się nie stało.

Strażacy uwolnili psa z wodnej pułapki
Sonda
Musiałaś/eś się kiedykowiek ewakuować z powodu pożaru?