- Rodzic spędza noc na podłodze, często nawet pod łóżkiem pacjenta – przyznaje Barbara Kozłowska, rzecznik praw pacjenta.
Jednak rodzice przyznają, że nie mają wyjścia i muszą nocować, nawet w tak spartańskich warunkach. - Dziecko jest spokojniejsze, czuwamy nad nim i po prostu szybciej zdrowieje kiedy jest z rodzicami – mówi jedna z mam. W Lublinie jest równie źle. Jedna z mam, która czuwała przy łóżku dziecka w lubelskim szpitalu nie miała możliwość nawet wypożyczenia leżanki. Spała na karimacie, na podłodze.
- Jest epidemia chorób infekcyjnych i jest bardzo duże obłożenie. W związku z tym może być taka sytuacja, że nie wszyscy będą w stanie uzyskać takie łóżko- mówi Andrzej Ciołko, lekarz z Wojewódzkiego Specjalistycznego.
Zobacz materiał przygotowany przez reporterów Nowa TV: