Wpadł przez... nos komendanta. BRAWUROWE zatrzymanie w Łęcznej

i

Autor: Pixabay/StayRegular

Wpadł przez... nos komendanta. BRAWUROWE zatrzymanie w Łęcznej

2020-09-29 9:24

To się nazywa policyjny nos! W ręce policjantów z Łęcznej wpadł 26-letni mieszkaniec tego miasta, który stanie przed sądem za posiadanie narkotyków. Można powiedzieć, że mężczyznę dosłownie wytropił jeden z łęczyńskich policjantów, który przechodząc obok młodzieńca na ulicy, poczuł charakterystyczny zapach suszu konopi indyjskich! Przez czuły nos policjanta młodzieniec ma teraz kłopoty, za posiadanie „maryśki” może pójść do więzienia nawet na trzy lata.

Posiadaczem superczułego policyjnego nosa jest zresztą nie byle kto, bo naczelnik wydziału prewencji komendy policji w Łęcznej. – Wysoko postawił poprzeczkę – uśmiechają się jego ludzie na wspomnienie akcji swego szefa. Pan naczelnik był tego dnia na wolnym.

– Wychodząc z zakupów z jednego ze sklepów, zauważył stojącego nieopodal młodego mężczyznę. Zapewne przeszedłby obok niego obojętnie, gdyby nie fakt, że poczuł od niego dosyć specyficzny zapach – opowiada sierż. sztab. Izabela Zięba z łęczyńskiej policji. – Przeczucie podpowiadało mu, że był to zapach marihuany.

O swoich podejrzeniach powiadomił dyżurnego. Na miejscu szybko pojawił się dzielnicowy. Młody człowiek nie ukrywał zdziwienia, że mundurowy podszedł właśnie do niego. To był strzał w dziesiątkę. – Jak się okazało, naczelnik „miał nosa”, bowiem przy 26-latku ujawniono zawiniątko z zielonym suszem – dodaje policjantka. – Mieszkaniec Łęcznej został zatrzymany, zaś marihuana zabezpieczona. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności

Express Biedrzyckiej - Artur Soboń: Lojalność to w polityce najmniej popularne słowo