Egzaminy praktyczne na prawo jazdy w Lublinie mogą dziś zostać odwołane. We wtorek nie odbędzie się – jak informuje dyrekcja WORD w Lublinie – „część egzaminów”. Mają zostać przeniesione na inne terminy. Protestacyjna „epidemia” w ośrodku przy ul. Hutniczej może jednak potrwać kilka dni.
– W związku z liczną absencją egzaminatorów Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie w dniu 09.08.2022 r. z przykrością informuję, iż część egzaminów praktycznych na kat. B. może zostać odwołana – przekazuje Renata Bielecka, dyrektor WORD w Lublinie.
I dodaje: „Za zaistniałą sytuację serdecznie przepraszam”.
W trakcie dnia okazało się, że WORD działa – mogą pojawiać się opóźnienia, ale egzaminy się odbywają. Władze ośrodka ściągnęły do pracy kogo się dało. Jak będzie w kolejnych dniach? Nie wiadomo.
Dla przyszłych kierowców to fatalna sytuacja. Egzamin – zwłaszcza praktyczny – na prawo jazdy to dla wielu osób gigantyczny stres poprzedzony kilkoma miesiącami przygotować. Odwołanie egzaminu w ostatniej chwili to dla części zdających najgorsza możliwa wiadomość. Ich egzaminy zostaną przesunięte. Na kiedy? Nie wiadomo. WORD deklaruje, że znajdą się dogodne terminy.
Polecany artykuł:
– Bardzo proszę o kontakt z biurem obsługi interesanta pod numerami: 81 74 84 674, 81 74 84 675, 81 74 84 676 w celu ustalenia dogodnego dla Państwa kolejnego terminu przeprowadzenia egzaminu – zachęca Bielecka.
Wcześniej, kilka tygodni temu, na Lubelszczyźnie protestowali egzaminatorzy WORD w Biłgoraju i Zamościu.
Protest w WORD w całej Polsce. Problemy z egzaminami na prawo jazdy
Egzaminatorzy WORD od poniedziałku wznowili protesty w wielu ośrodkach w całej Polsce. Egzaminy nie odbywają się w kilkudziesięciu miastach. Komitetu Egzaminatorów RP domaga się m.in. spotkania z ministrem Adamczykiem i rozmów o podwyżkach – informuje PAP.
Wojciech Dusza z Komitetu Egzaminatorów RP tłumaczy, że protest ma charakter oddolny i każdy egzaminator sam decyduje o tym, czy do niego dołączy, czy nie. Jak dodał, na razie nie można mówić o konkretnych terminach zakończenia akcji. – Czekamy 14 lat. Nie ma chyba grupy zawodowej, która miałaby tyle cierpliwości – mówił Dusza.
Postulaty egzaminatorów dotyczą głównie zmiany systemu egzaminowania, który – ich zdaniem – jest „archaiczny i przyczynia się do automatyzmu i krzywdzenia osób egzaminowanych”. Chodzi np. o konieczność negatywnej oceny egzaminu osobom, które dobrze poruszają się pojazdem, ale np. zapomną włączyć kierunkowskazu przy parkowaniu.
Egzaminatorzy domagają się również wzrostu minimalnego wynagrodzenia do ok. półtorej średniej krajowej – taka kwota byłaby waloryzacją kwot ustanowionych w 2007 r. Obecnie początkujący egzaminator zarabia nieraz poniżej 3 tys. zł netto, a po kilku latach pracy może liczyć na wynagrodzenie 4-5 tys. zł netto – informuje Polska Agencja Prasowa.
Pierwszy protest egzaminatorów WORD trwał od 4 do 8 lipca i objął 27 ośrodków egzaminacyjnych. Zamiast stawić się do pracy, egzaminatorzy brali urlopy na żądanie lub korzystali ze zwolnień lekarskich. Część ośrodków zmuszona była odwołać wszystkie egzaminy, a część ograniczyć ich liczbę.