W dobie epidemii koronawirusa balkon stał się naszym „oknem na świat”. Rzadziej wychodziliśmy z domu, za to częściej odwiedzaliśmy nasze tarasy czy balkony, by zaczerpnąć świeżego powietrza. O pandemii wiele osób już nie pamięta, ale „balkoning” wszedł nam w krew. Dla osób mieszkających w blokach balkon czy taras to enklawa wolności i miejsce relaksu. Zwłaszcza teraz, gdy dni są ciepłe i słoneczne! W związku z tym sprawdzamy: co wolno, a czego nie wolno robić na balkonie.
Czego NIE WOLNO robić na balkonie? Długa lista zakazów
Lista rzeczy, których nie można robić na balkonie, nie jest wcale krótka. Zakazów jest bardzo wiele – dla niektórych mogą być zaskakujące. Prawda jest jednak taka, że jeśli zachowujemy się kulturalnie i nie utrudniamy nikomu życia, to nie jest łatwo złamać przepisy.
Grill na balkonie. Niestety, na balkonie nie wolno grillować, choć niejedna osoba już próbowała i pewnie niedługo zrobi to znowu. Taka sytuacja to jednak niezbyt uprzejme zachowanie wobec sąsiadów. Często w ten sposób łamiemy też regulamin wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni. A dodatkowo taka sytuacja... może podlegać pod Kodeks wykroczeń – art. 82 (Sprowadzanie niebezpieczeństwa pożaru) lub art. 51 KW (Zakłócanie spokoju lub wywołanie zgorszenia).
Te same zasady dotyczą imprezowania, głośnych rozmów, słuchania muzyki czy... oglądania meczu na balkonie.
Uważaj, co stawiasz i wieszasz na balkonie. Na naszym balkonie możemy trzymać, co chcemy, o ile... nie sprawiamy tym nikomu kłopotu. Kwiatki, które spadną na głowę, kapiące pranie lub rozlane ścieki... To sytuacje i zabronione przez regulaminy niektórych wspólnot i podlegające pod Kodeks wykroczeń.
„Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany” – art. 75 KW.
Te same zasady dotyczą trzepania dywanów, wyrzucania śmieci, zamiatania nieczystości na głowy sąsiadów lub „niższe” balkony.
Palenie na balkonie. Zdecydowanie nie powinniśmy palić papierosów na balkonie, jeśli dym dociera do sąsiadów – a tak jest w większości przypadków. To brak elementarnej kultury, ale każdy z nas spotyka się z nim na co dzień. I najczęściej nie pomagają tu żadne ograniczenia i regulaminy.
Seks lub opalanie się na balkonie. Nie wiemy, czy takie zachowania przeszkadzają sąsiadom – pewnie wiele zależy od okoliczności – ale i tak są zabronione. „Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany” – art. 140 KW.
Jakie zachowania sąsiadów denerwują Cię najbardziej? Daj znać w komentarzu! A może czas samemu uderzyć się w piersi i zastanowić nad swoim zachowaniem?