Mała Antosia ma dopiero 20 miesięcy, a już dzielnie walczy z przeciwnościami losu. Jej rodzice robią, co mogą, by pomóc ukochanej córeczce. Szansą jest leczenie, które kosztuje fortunę. – Nie mogę dopuścić, by życie mojego dziecka znów stanęło pod znakiem zapytania. Choroba nie pozostawiła nam wyboru – o przyszłość Antosi musimy zawalczyć – piszą w sieci rodzice dziewczynki.
Jej tata jest pracownikiem cywilnym Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim. Tamtejsi mundurowi włączyli się w zbiórkę i w próbę nagłośnienia sytuacji rodziny. W imieniu swoje kolegi i jego najbliższych proszą o pomoc i wsparcie – liczy się każda złotówka!
Zobacz też: SKATOWANE CIAŁO wrzucili w krzaki. ZABÓJCA z Rogatki zatrzymany! HORROR
W czasie ciąży mama dziewczynki poczuła przerażający ból w brzuchu. To był początek walki o życie ich córeczki. Szybko okazało się, że gwałtowne ruchy Antosi były wołaniem o pomoc – brak tlenu i zaciskająca się na szyi pępowina były dla niej ogromnym zagrożeniem.
– Chwilę później rodzice otrzymali informację o nieprawidłowej saturacji i niepokojących wynikach. Po szczegółowej diagnozie okazało się, że córka naszego kolegi ma skomplikowaną wadę serca – anomalię Ebsteina, ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej i międzykomorowej oraz zwężenia zastawki pnia płucnego – mówi asp. Piotr Mucha z radzyńskiej komendy.
Jedyna możliwość pomocy to skomplikowana operacja w USA przeprowadzona przez profesora Jose’a DaSilva w UPMC Children's Hospital w Pittsburghu. Zabieg gwarantujący Antosi życie i bezpieczeństwo kosztuje… ponad milion złotych. To gigantyczna kwota, która przekracza możliwości finansowe rodziny. Stąd wołanie o pomoc i wsparcie i trwająca internetowa zbiórka.
– Liczy się każda złotówka i każda jest na wagę życia. Nie bądźmy obojętni. Pomóżmy małej Antosi, która po prostu chce żyć – apeluje Mucha. O wsparcie w przejmującym apelu błagają też rodzice dziewczynki. – Razem możemy ją uratować. Błagam cię, bo wiem, że to nie pora na pożegnanie. Proszę, podaruj Antosi szansę na życie…
Link do zbiórki „Małe serduszko i wielka nadzieja na życie!” na leczenie Antosi Bober: siepomaga.pl/antosia-bober. Pomóż i udostępnij!