Chełmianin chciał się po prostu zalogować na stronę swojego banku. Na swoje nieszczęście, zamiast wpisać nazwę bezpośrednio, skorzystał z przeglądarki i wyszukiwarki internetowej. Wpadł w pułapkę. Tam już czekali na niego hakerzy – na jednym z pierwszych miejsc wyszukiwania na nieświadomą niczego ofiarę czekała spreparowana strona. Była identyczna jak ta oryginalna – poza jednym szczegółem: dostęp do niej mieli przestępcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hakerzy tak przygotowali stronę (początkowo pojawił się komunikat „błąd w logowaniu”), że przedsiębiorca posłusznie spełniał kolejne dyspozycje, przekazując swoje dane do systemu. Wtedy nawet nie podejrzewał, jak wielki błąd popełnia.
– To dało oszustom możliwość zmiany numeru telefonu komórkowego, na który przychodzą kody autoryzacyjne do transakcji. W ten sposób w kilku transakcjach zrealizowali przelewy na kwotę ponad 200 tysięcy złotych. Następnie pieniądze były wypłacane poprzez bankomaty – opowiada kom. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Sprawę prowadzili chełmscy policjanci, zajmujący się na co dzień zwalczaniem przestępczości gospodarczej, wspierani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w Lublinie i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Funkcjonariusze szybko dotarli do hakerów.
W Warszawie wpadł Maciej M. i Vladislav H., trzeci z nich został zatrzymany we Wrocławiu.
– W związku z tą sprawą funkcjonariusze zabezpieczyli kilkanaście kart bankomatowych, karty sim, startery i adaptery do kart, umowy rachunków bankowych, telefony komórkowe i laptopy. Policjanci zabezpieczyli także skradzione pieniądze – prawie 60 tysięcy złotych udało się zablokować na kontach, kolejne 90 tysięcy złotych policjanci zabezpieczyli w wyniku przeszukania mieszkań osób podejrzanych – potwierdza Czyż.
Sąd Rejonowy w Chełmie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu hakerów na okres trzech miesięcy. Za oszustwo i kradzież mienia o znacznej wartości grozi do 10 lat pozbawienia wolności.