Złodzieje odwiedzili kościół tuż po świętach Bożego Narodzenia. Nie bawili się w ceregiele, po prostu podeszli do szopki i porwali aniołka. Figurka to skarbonka, do której wierni składali datki. Porywacze nie wiedzieli, że nie umknęło to dwóm kobietom obecnym w świątyni. Panie od razu dały znać policji.
- Rezolutne kobiety postanowiły iść za sprawcami kradzieży. Podejrzana para początkowo schowała się w nieoświetlonym zaułku, a potem skierowała się do jednej z miejskich galerii handlowych – opowiadają policjanci. -Tam czekali już na nich mundurowi, którzy zatrzymali zaskoczonych sprawców. Okazali się nimi 36 latkowie bez stałego miejsca zamieszkania. Kobieta i mężczyzna zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Mundurowi ujawnili przy nich pochodzące z kradzieży pieniądze.
Policjanci jeszcze tego samego dnia odnaleźli pustą figurkę aniołka porzuconą w jednym z kontenerów na śmieci. Amatorom anielskich pieniędzy grozi do 5 lat więzienia.