Zaginął w czwartek, poszukiwania trwały kilka dni
Informacja o zaginięciu 16-letniego Jakuba, mieszkańca Tomaszowa Lubelskiego, trafiła do policji w piątek, dzień po jego zniknięciu. Rodzina, zaniepokojona jego przedłużającą się nieobecnością, zawiadomiła funkcjonariuszy, którzy natychmiast rozpoczęli intensywne działania poszukiwawcze.
Policjanci sprawdzali miejsca, gdzie nastolatek mógł przebywać, ustalali osoby, z którymi się kontaktował, analizowali możliwe scenariusze i każdą otrzymaną informację. Mimo zaangażowania wielu osób i dokładnych przeszukań, przez kilka dni nie natrafiono na żaden przełom.
Ciało odnaleziono w pobliskim lesie
We wtorek (10.06) rano policjanci przekazali tragiczną wiadomość. - Niestety wczoraj po południu tomaszowscy policjanci odnaleźli w pobliskim lesie martwego mężczyznę. Teraz nad wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności zdarzenia, pracują policjanci i prokurator - przekazała aspirant Monika Ryczek z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Czytaj też: Matka przywiozła syna do szpitala. Doszło do dramatu
Obecnie pod nadzorem prokuratora trwają czynności wyjaśniające okoliczności śmierci chłopca. Na tym etapie nie ujawniono szczegółów ani ewentualnych przyczyn zgonu. Zabezpieczono miejsce zdarzenia i prowadzone są oględziny.
Zaginięcie 16-letniego Jakuba
Jak podaje portal o2.pl, na profilu "Gdziekolwiek jesteś" były podane następujące szczegóły na temat zaginięcia 16-letniego Jakuba: "Tego dnia zgubił telefon, o czym poinformował swoją mamę, która była w pracy. Wspólnie postanowili, że Kuba wyjdzie naprzeciw wracającej z pracy mamie i razem pójdą poszukać telefonu. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn Kuba nie dotarł w ustalone z mamą miejsce "