Agresja na SOR. Ratownik doznał urazu
O sprawie poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Z ustaleń śledczych wynika, że 29-latek, który w połowie lutego zgłosił się do szpitala razem z matką zaniepokojoną jego stanem, był pobudzony i zachowywał się agresywnie. W pewnym momencie – bez wyraźnego powodu – zaatakował ratownika przeprowadzającego z nim wywiad medyczny.
Napastnik przewrócił ratownika na ziemię, powodując u niego uraz dłoni. Interweniowali inni medycy obecni na miejscu – dzięki ich pomocy udało się obezwładnić mężczyznę przed przyjazdem policji.
Czytaj też: 18-latek zaatakował ratowników i policjantów. Dramat w Żarach
Oskarżony przyznał się do winy
Prokuratura Rejonowa w Janowie Lubelskim postawiła mężczyźnie zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Podejrzany, Kamil P., przyznał się do winy, jednak – jak tłumaczył – nie pamięta całego przebiegu zdarzenia. Akt oskarżenia trafił już do sądu. 29-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Ratownicy medyczni pod coraz większą presją
Sprawa z Janowa Lubelskiego to kolejny przypadek przemocy wobec pracowników służb ratunkowych. Jak zauważają śledczy i sami ratownicy, tego typu incydentów jest coraz więcej. Coraz częściej agresja pacjentów lub ich rodzin kierowana jest nie tylko wobec policjantów, ale również wobec personelu medycznego.
Czytaj też: Wyrok za atak na ratownika medycznego. Nóż zatrzymał się na materiałach opatrunkowych
Warto przypomnieć, że ratownicy medyczni, wykonując obowiązki służbowe, są objęci ochroną prawną przysługującą funkcjonariuszom publicznym. Każdy, kto dopuści się naruszenia ich nietykalności cielesnej, znieważenia lub czynnej napaści, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami karnymi.
Kolejny przypadek agresji wobec ratowników
To niejedyny incydent tego typu w ostatnich dniach. W Lubaniu (woj. dolnośląskie) sąd aresztował na trzy miesiące 70-letniego mężczyznę podejrzanego o napaść z nożem na ratowników medycznych, którzy również udzielali mu pomocy. W tym przypadku podejrzanemu grozi nawet 10 lat więzienia.
W ostatnich miesiącach w Polsce doszło do kilku brutalnych ataków pacjentów na personel medyczny. Pod koniec kwietnia zginął ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. Napastnikiem był pacjent niezadowolony z przebiegu leczenia.
Pod koniec stycznia pijany mężczyzna śmiertelnie ugodził nożem ratownika medycznego w Siedlcach. Do agresji wobec personelu medycznego doszło też m.in. w Sopocie, Gdyni, Janowie Lubelskim, Dębicy, Zielonej Górze i w Tychach.
Polecany artykuł:
Dramat w szpitalu w Krakowie. Lekarz zaatakowany nożem! Zdjęcia:
