Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę (9.08) wieczorem na terenie jednej z miejscowości w gminie Ułęż. Po zgłoszeniu interwencji policjanci wspólnie z innymi służbami odnaleźli zwłoki noworodka. Ciało dziecka było ukryte w reklamówce w jednym ze zniszczonych budynków gospodarczych - w starej chlewni. Na miejscu funkcjonariusze prowadzili czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Zwłoki zostały zabezpieczone i skierowane na sekcję, która ma pomóc ustalić szczegółowe okoliczności śmierci dziecka.
Czytaj też: Paulina gołymi rękoma udusiła swoje dzieci. "Miłość matki nie zginie"
Zatrzymanie i zarzuty
Jeszcze tego samego dnia ryccy funkcjonariusze zatrzymali 31-latkę. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. W poniedziałek Aleksandra K. została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Rykach, gdzie usłyszała zarzut zabójstwa noworodka. Podejrzana złożyła wyjaśnienia, których treści nie ujawniono. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec niej tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Zgodnie z kodeksem karnym, zabójstwo zagrożone jest karą do 25 lat więzienia, a w najcięższych przypadkach – dożywociem.