Dlaczego postanowiłeś pracować za granicą?
Właściwie, nie myślałem o tym od początku. Chciałem po prostu znaleźć pracę, która pozwoli mi zdobyć doświadczenie i dzięki której będę mógł zarobić. Wtedy wpadłem na pomysł, żeby spróbować swoich sił w Holandii.
W jaki sposób znalazłeś agencję?
Wiedziałem, że wybór agencji to pierwsza ważna decyzja dla osoby wyjeżdżającej. Trzeba znaleźć sprawdzoną firmę, która posiada certyfikat i widnieje w rejestrze agencji zatrudnienia KRAZ. Poszukałem trochę i znalazłem SBA Flex Recruitment. Okazało się, że na ich stronie są informacje nie tylko o samych ofertach pracy, ale też warunkach mieszkaniowych, zakwaterowaniu, a nawet dojazdu do pracy. Poza tym, zobaczyłem, że działają na rynku ponad 16 lat, i to mnie przekonało.
Co musiałeś zrobić, żeby zacząć pracować w Holandii?
To było proste! Polecił mnie mój kolega, zachęcony systemem rekomendacyjnym "poleć znajomego do pracy i zarób pieniądze". Zarejestrowałem się przez formularz na www.sbaflex.pl. Wiem, że można to zrobić też w biurze agencji, ale ja wolę załatwiać wszystko mobilnie. Potem była rozmowa kwalifikacyjna. Rekruterzy sprawdzali moją znajomość języka i pytali o doświadczenie.
I co dalej?
Usłyszałem, jakie są warunki, zaakceptowałem je, podpisałem umowy o skierowanie do pracy i pojechałem! Na miejscu czekała na mnie umowa o pracę, ubezpieczenie i wynajem zakwaterowania. Na początku nie byłem pewien, jak się odnajdę w obcym kraju. Na szczęście agencja poinformowała mnie o wszystkich szczegółach, takich jak dojazd do firmy, miejsce zamieszkania, itd. To bardzo wygodne, bo nie musiałem szukać lokum na własną rękę. I do tego mam bezpłatny internet!
Gdzie pracujesz? Jak to wygląda?
Miałem do wyboru wiele ofert z prawie każdej branży - zbieranie owoców, pakowanie kanapek, praca w zakładach mięsnych lub na magazynie przy załadunku, zieleń miejska... Dostałem nawet możliwość nauki jazdy na wózku EPT. Wiele zakładów oferuje przeszkolenie dla osób bez doświadczenia. Wiedziałem, że zostanę na dłużej, więc agencja pomogła mi zdobyć uprawnienia holenderskie do obsługi wózka, a niedługo zaczynam kurs języka! Dobór ofert jest bardzo wygodny, bo można pracować w wielu krótkoterminowych projektach, albo zostać w jednej firmie.
Co z wynagrodzeniem?
To na pewno wyższe kwoty niż w jakiejkolwiek pracy, którą mogłem znaleźć w swoim mieście. Stawka godzinowa zależy od stanowiska, branży i wieku. Na szczęście, wszystko jest wypłacane w systemie tygodniowym, dzięki czemu zawsze mam pieniądze na bieżące wydatki.
A ubezpieczenie?
Tym zajmuje się SBA Flex. Odprowadzają też składki socjalne i podatki. Właściwie, jedyne, co muszę opłacić, to wynajem mieszkania, wyżywienie, i transport po mieście. To ostatnie wygląda różnie w zależności od osoby. Pracuje ze mną znajoma z tej samej agencji, która ma własne zakwaterowanie, i firma zwraca jej koszta dojazdu! Oprócz tego, agencja udostępnia rowery i samochody służbowe. Czasami je wypożyczam, szczególnie, kiedy mam ochotę przejechać się po mieście.
Co radzisz osobom, które chcą zacząć pracę w kraju Tulipanów?
Przede wszystkim, niech skupią się na znalezieniu dobrej agencji, bo to połowa sukcesu. Gdybym miał zajmować się wszystkim sam, pewnie zajęłoby mi to dużo dłużej. Gdyby ktoś był zainteresowany, polecam sprawdzić stronę agencji www.sbaflex.pl, albo od razu przesłać aplikację na [email protected].
ARTYKUŁ JEST SPONSOROWANY