Miała dopiero 10 lat i całe życie przed sobą. Wszystko to zostało przekreślone w jednym momencie, gdy 35-letni kierowca zignorował przepisy i – wioząc swoją rodzinę – doprowadził do katastrofy. Mołdawianin został aresztowany. Grozi mu osiem lat więzienia.
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło w miniony wtorek (23.08) w miejscowości Sławatycze Kolonia (pow. bialski) na Lubelszczyźnie.
– Obywatel Mołdawii kierując samochodem marki Volkswagen, podróżował wraz ze swoją rodziną. Na skrzyżowaniu z drogą K63 zignorował znak „STOP” w wyniku czego doprowadził do zderzenia z prawidłowo poruszającym się pojazdem marki Audi, w którym podróżował 46-latek wraz ze swoją 10-letnią córką – relacjonuje podinsp. Beata Miszczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Od początku było wiadomo, że efekt silnego zderzenia aut będzie fatalny, ale nikt nie spodziewał się najgorszego – tak czarnego scenariusza.
– Wszyscy uczestnicy wypadku doznali szeregu obrażenia i trafili do szpitali, jednak życia dziewczynki nie udało się uratować – potwierdza Miszczuk. Życiu pozostałych osób rannych w wyniku tragedii nic nie zagraża.
35-letni Mołdawianin, który wioząc własną rodzinę, doprowadził do katastrofy – został zatrzymany i aresztowany. Najbliższe miesiące spędzi za kratami i tam poczeka na proces – tak zdecydował sąd.
– Mając na uwadze okoliczności zdarzenia zaistniałego w wyniku nieumyślnego, ale rażącego naruszenia przepisów ruchu drogowego, sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec 35-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – przekazuje podinsp. Beata Miszczuk.
Sprawcy wypadku grozi kara ośmiu lat więzienia.