We wtorek, po godz. 18.00, ktoś podjechał pod hodowlę i podrzucił małe alpaki!
– Podjechało zielone Berlingo na lubelskich numerach, postawny mężczyzna otworzył drzwi i jedną po drugiej przerzucił przez płot u sąsiada nasze aplaczki i z piskiem odjechał – napisał w internecie właściciel hodowli.
Przypomnijmy: zwierzaki zostały skradzione z Józefowa-Pociechy w nocy, 20 maja. Złodzieje włamali się na teren hodowli i zabrali dwie, 8-, 9-miesięczne alpaki. Jeden ze zwierzaków, samczyk, jest niewidomy i bez pomocy stada mógłby sobie nie poradzić.
>>> „Skala zniszczeń jest ogromna”. Krajobraz po przejściu trąby powietrznej na Lubelszczyźnie
>>> Ceny truskawek... przyprawiają o zawrót głowy! Dlaczego są tak drogie? [WIDEO]
To prawdopodobnie pierwsza taka kradzież w Polsce! Historia cennych i jednocześnie uroczych zwierząt poruszyła internautów. Właściciele odnalezionych alpak nie mają wątpliwości, że to pomogło w ich „powrocie”.
– Dziękujemy za wszystkie udostępnienia. Nie mam wątpliwości, że nagłośnienie na całą Polskę, do którego się przyczyniliście – odniosło skutek – napisał właściciel aplak.