Samochód potrącił 8-latka na hulajnodze. 44-latka w ostatniej chwili zrobiła TO! "Nie doszło do tragedii"

Do tego groźnego wypadku doszło w środę (13.09) po godzinie 15 w Sulejach (woj. lubelskie). Jadący hulajnogą 8-latek został potrącony przez samochód osobowy. Chłopiec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. - Chłopiec został potrącony przez samochód marki Opel, którym kierowała 44-latka z gminy Łuków. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący hulajnogą 8-latek wyjechał na drogę z posesji i wówczas został uderzony przez osobówkę - informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP Łuków. Kobieta mówiła policjantom, że w ostatnim momencie gwałtownie zahamowała i odbiła kierownicą w lewą stronę. - Niewykluczone, że takie manewry zminimalizowały skutki zdarzenia, nie doszło do tragedii. Teraz prowadzący postępowanie ustalą szczegóły i okoliczności tego zdarzenia, przesłuchają między innymi mamę chłopca i świadków wypadku - dodaje oficer prasowy.

Czytaj też: Majdan Leśniowski. Rodzice stracili jedynego syna. 15-letni Patryk zginął na motocyklu. W gminie żałoba