Nastolatkowie zginęli w wypadku w Lublinie.
Nie milkną echa tragedii, jaka rozegrała się w święto Trzech Króli w Lublinie. Na prostym odcinku drogi, samochód wypadł z drogi i uderzył w przydrożną latarnię. Na miejscu zginęło troje nastolatków, jeden wciąż walczy o życie. Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie tragedii. Okazuje się, że chwilę przed wypadkiem pasażerowie nagrywali rajd ulicą Jana Pawła II. - Jak zginąć, to w dzień przed Trzech Króli, k***a! - mieli krzyczeć na filmie. Pędzili 140 km/h na drodze, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h.
Chwilę przed wypadkiem samochód miał wpaść w poślizg, jednak jak podaje "Gazeta Wyborcza", to nie sprawiło, że kierowca zwolnił. Wręcz przeciwnie.
Za kierownicą samochodu siedział 18-letni Patryk, prawo jazdy odebrał na początku grudnia. Młody mężczyzna zginął na miejscu, podobnie jak 17-letni Piotr i 16-letnie Julia. O życie w szpitalu walczy 17-letni Kuba. To najprawdopodobniej jego z samochodu wyciągnęli świadkowie całego zdarzenia. Pozostała trójka była zakleszczona w aucie.
Śmierć nastolatków poruszyła internatów, którzy nie kryją wyrazów współczucia dla rodzin ofiar. - Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia - napisała w mediach społecznościowych zrozpaczona mama 16-latki.
Ciała nastolatków zabezpieczono. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Prokuratura chce wiedzieć, czy mogli znajdować się pod wpływem środków odurzających lub alkoholu w momencie zdarzenia.
W miejscu tragedii przy ulicy Jana Pawła II w Lublinie zaczęły pojawiać się zniczy. Przybywa ich z godziny na godzinę. Znicze pozostawiają bliscy ofiar, znajomi, przyjaciele, ale też zupełnie obcy ludzie.
Lublin. Troje nastolatków zginęło w wypadku. Zobacz zdjęcia z miejsca tragedii
To oni pierwsi zjawiają się na miejscu wypadku.
Posłuchaj, co najbardziej szokuje ratowników!
Listen to "Drastyczne wypadki drogowe oczami ratownika. DROGOWSKAZY" on Spreaker.