Nie żyje trzech nastolatków. Czwarty walczy o życie w szpitalu
Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w czwartek, 5 stycznia tuż przed północą w Lublinie na ulicy Jana Pawła II. Jak podaje lublin112.pl, samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w słup latarni. Samochodem podróżowali nastolatkowie, za kierownicą audi, jadącego w kierunku al. Kraśnickiej miał siedzieć 18-latek. Z zeznań świadków wynika, że samochód pędził z dużą prędkością, a kierowca w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą. Jak podaje portal, audi przeleciało przez pas zieleni i z impetem uderzyło w słup przydrożnej latarni.
Siła uderzenia była tak duża, że z samochodu nie zostało nic. Wyglądał jak zmielona puszka po napoju, a podróżujący nim nastolatkowie zostali zakleszczeni wewnątrz. Jednego z młodych ludzi udało się wyciągnąć, pozostałych przy pomocy specjalistycznego sprzętu musieli uwolnić strażacy.
Niestety, mimo wysiłku ratowników na miejscu zginęły trzy osoby. To kierujący autem 18-latek, 17-letni pasażer i nastolatka. Czwarta osoba wciąż walczy o życie. To 16-letni chłopak, który w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Jak informuje policja, 18-latek prawo jazdy odebrał w połowie grudnia. Policja bada sprawę tragicznego wypadku pod nadzorem prokuratury.