Do wypadku doszło w poniedziałek w miejscowości Paary (pow. tomaszowski) na Lubelszczyźnie. 29- i 44-latek wybrali się na przejażdżkę quadem po lesie. Wjechali w drzewo, a czterokołowiec się wywrócił.
29-latek zostawił swojego kolegę na miejscu wypadku i wrócił do domu! Zdarzenie wyszło na jaw dopiero następnego dnia, gdy mężczyzna zgłosił się na lokalny posterunek policji. Na miejscu wypadku funkcjonariusze znaleźli ciało 44-latka.
>>> Pożar miejskiego autobusu w Lublinie! Silnik zapalił się w trakcie jazdy [AUDIO]
29-latek został zatrzymany. Czy mógł pomóc koledze? Dlaczego powiadomił policję następnego dnia? Odpowiedzi ma przynieść śledztwo policji i prokuratury.