Problemy pielęgniarek w kolejnych szpitalach na Lubelszczyźnie: Lubartów, Biłgoraj, Lublin [AUDIO]

i

Autor: unsplash.com // Jair Lázaro Problemy pielęgniarek w kolejnych szpitalach na Lubelszczyźnie: Lubartów, Biłgoraj, Lublin [AUDIO]

Problemy pielęgniarek w kolejnych szpitalach na Lubelszczyźnie: Lubartów, Biłgoraj, Lublin [AUDIO]

2018-07-04 16:47

Następne lecznice z Lubelskiego borykają się z masowymi zwolnieniami lekarskimi personelu pielęgniarskiego. W praktyce oznacza to braki kadrowe i kłopoty z realizacją świadczeń zdrowotnych.

Do szpitali klinicznych nr 1 i 4 z Lublina, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, dołączyły placówki z Lubartowa i Biłgoraja.

>>> W tajemnicy urodziła i zamordowała dziecko. Umierało przez kilkanaście minut [AUDIO]

W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Lubartowie nieobecnych było dzisiaj 51 z 226 zatrudnionych pielęgniarek. W szpitalu odwoływane są zabiegi planowe. Najtrudniej jest na oddziałach neurologii i chirurgii. To właśnie w tych jednostkach braki personelu odczuwalne są najmocniej. Sytuacja jest jednak dynamiczna i zmienia się z godziny na godzinę w zależności od przyjęć pacjentów i specyfiki danego przypadku.

W związku ze zwiększeniem absencji personelu pielęgniarek, szpital wstrzymuje przyjęcia planowe pacjentów ze skierowaniami, za wyjątkiem sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia pacjenta – czytamy w oficjalnym komunikacie SPZOZ w Lubartowie. Chorzy odsyłani są do szpitali ościennych, m.in. w Łęcznej, Lublinie czy do szpitala w Parczewie. Pielęgniarki z Lubartowa chcą podwyżek płac rzędu 1500 złotych brutto.

Problemy pielęgniarek w kolejnych szpitalach na Lubelszczyźnie: Lubartów, Biłgoraj, Lublin [AUDIO]

i

Autor: SPZOZ w Lubartowie Problemy pielęgniarek w kolejnych szpitalach na Lubelszczyźnie: Lubartów, Biłgoraj, Lublin [AUDIO]

Coraz więcej pielęgniarek na Lubelszczyźnie rozpoczyna protesty

Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych przypomina, że postulaty pielęgniarek nie są nowe. Nie chodzi jedynie o niskie płace, ale i przemęczenie personelu w wyniku samodzielnego pełnienia dyżurów, pracę w kilku miejscach i na kilku etatach. Zauważalny jest także brak młodej kadry. Szacuje się, że za kilka lat wiek emerytalny osiągnie 40-50 procent pielęgniarek.

>>> Al. Racławickie w końcu doczekają się remontu! Kiedy pojedziemy nową trasą?

>>> ESKA SUMMER CITY: W środę widzimy się na Aqua Lublin. A później? Sprawdź program! [AUDIO]

Jeśli nic nie zmieni się w systemie służby zdrowia, deficytów kadrowych nie będzie miał kto wypełnić. Absolwentów pielęgniarstwa nie brakuje, ale młode pielęgniarki albo emigrują z Polski, albo nie ubiegają się o prawa do wykonywania zawodu. Środowiska pielęgniarskie jasno przyznają: trzeba podnieść wynagrodzenia.

– Absolwenci pielęgniarstwa niekoniecznie szukają zatrudnienia w lubelskich szpitalach. Czy warto iść do pracy w szpitalu polskim? Nie! Na Zachodzie nasi absolwenci otrzymują nawet pięciokrotnie wyższe wynagrodzenie – mówi Maria Olszak-Winiarska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Lublinie.

Posłuchaj: Personel pielęgniarski się starzeje, coraz więcej pielęgniarek emigruje:


>>> Policjanci na Lubelszczyźnie będą strajkować. Przestaną wystawiać mandaty?

Lublin, Lubartów, Biłgoraj...

Sytuacja w innych szpitalach również nie jest stabilna. Przypomnijmy, że najtrudniej jest w obu szpitalach klinicznych w Lublinie. Zarówno w SPSK 1, jak i w SPSK 4 utrzymane jest pogotowie strajkowe, a zakładowe związki zawodowe wciąż prowadzą rozmowy z dyrekcjami obu placówek. Więcej na ten temat pisaliśmy w poniedziałek. Na temat strajku personelu pielęgniarskiego możecie przeczytać także tutaj: Paraliż w SPSK nr 4 w Lublinie. Pielęgniarki odchodzą od łóżek, dyrekcja zawiadamia prokuraturę [AUDIO].

Rokowania i rozmowy zakończyły się w szpitalu w Biłgoraju. Sytuacja wydaje się opanowana. – Wszystkie pielęgniarki wróciły do pracy ze zwolnień lekarskich, a to oznacza, że nasze oddziały są w pełni obsadzone – powiedział ESKA INFO Lublin Piotr Łukaszczyk, kierownik działu marketingu biłgorajskiej placówki. Pielęgniarki do pracy wróciły, ale na podwyżki nie mają co liczyć, przynajmniej do końca tego roku. Szpital jest w trakcie upadłości. W sprawie ewentualnych gratyfikacji finansowych toczą się rozmowy dyrekcji z syndykiem i Starostwem Powiatowym w Biłgoraju.

Jak udało nam się dowiedzieć szpital dysponuje jedynie środkami, pochodzącymi z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Podwyżki oznaczałyby więc kolejne zadłużenie. W tej chwili prowadzone jest postępowanie upadłościowe lecznicy. – Jest to likwidacja majątku przez sprzedaż. Mamy nadzieję na sprzedaż przedsiębiorstwa. Jeśli się to uda, szpitalem zarządzał będzie nowy właściciel. Być może to on podejmie i wznowi rozmowy ze środowiskiem pielęgniarek na temat wzrostu wynagrodzeń – tłumaczy Leszek Jarosz, syndyk masy upadłości, prowadzący postępowanie upadłościowe biłgorajskiej jednostki.

>>> 3,5-latek zaginął w Lublinie. Szczęśliwy finał poszukiwań

>>> Nowe fakty ws. noworodka znalezionego w piecu. Na wyniki sekcji zwłok jeszcze poczekamy [AUDIO]

Niepokojące informacje docierają także ze środowiska pielęgniarek, pracujących w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. „Biały personel” korzysta ze zwolnień lekarskich. Jak udało nam się ustalić, ze względu na specyfikę placówki nie możemy mówić na razie o rozpoczęciu pogotowia strajkowego. Cały czas rozmowy prowadzone są też w szpitalu MSWiA w Lublinie. Dyrekcja nie informuje jednak, jak wygląda absencja personelu w tej chwili.

>>> Lubelskie: Wjechał na przejście „na czerwonym” – spowodował groźny wypadek. Zobacz nagranie! [WIDEO]

Zobacz TO WIDEO: