Do lubelskich policjantów zgłosił się 73-letni mieszkaniec miasta. - Mężczyzna oświadczył, że został oszukany przy zakupie akcji giełdowych znanego koncernu paliwowego. Pokrzywdzony znalazł w internecie ofertę inwestycyjną. Do zakupu akcji miał namawiać go prezydent - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
"Prezydent" namówił go do inwestycji? Mężczyzna stracił swoje oszczędności
Perfidni oszuści tak zmanipulowali mężczyznę, że ten zgodził się zainstalować na swoim komputerze program do obsługi "zdalnego pulpitu". W efekcie z konta 73-latka zniknęły pieniądze. Mieszkaniec Lublina stracił oszczędności i to nie mało, bo 50 tysięcy złotych. - Policjanci zabezpieczają dowody, analizują dane internetowe i poszukują oszustów. Jednocześnie apelujemy o rozsądek i przemyślane decyzje przy lokowaniu oszczędności! Jak pokazują liczne przykłady, pomysłowość oszustów nie zna granic i co chwilę pojawiają się nowe metody wyłudzania pieniędzy - kontynuuje oficer prasowy.
Czytaj też: Mąż czuł, że coś jest nie tak. Żona marzyła o milionach. Został wstyd i kredyt do spłacenia
W kwietniu informowaliśmy o 84-letnim mieszkańcu Lublina, który za namową rzekomego doradcy zainwestował wszystkie oszczędności na platformie handlowej, która miała mu zapewnić szybki zysk. Łącznie mężczyzna stracił 90 tysięcy złotych.
Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozwagi przy próbach inwestycji
Zanim zaczniecie inwestować, warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności.
- Nie należy wierzyć w zapewnienia osoby, która proponuje szybki i wysoki zysk
- Nie zgadzajmy się na instalowanie na komputerze aplikacji dającej możliwość zdalnego kierowania urządzeniem, nawet jeśli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, że jest to bezpieczne i jednocześnie konieczne do inwestowania
- Nie należy ulegać presji i działać pod wpływem chwili
- Jeśli podejrzewamy, że doszło do oszustwa, jak najszybciej skontaktujmy się ze swoim bankiem
- Należy również o podejrzeniach zawiadomić policję